To kontynuator przebojowego V10, modelu, który zadebiutował w Polsce nieco ponad rok temu, a wyróżniał się m.in. dwoma ekranami. W LG V30 zrezygnowano z tej innowacji, ale Koreańczycy nie omieszkali wrzucić do urządzenia najlepszych rozwiązań. Ponieważ seria V z założenia charakteryzuje się świetną optyką, dźwiękiem i ekranami, i tym razem w telefon wpakowano kilka nowatorskich rozwiązań: obiektyw z przysłoną F1.6, szklaną soczewkę Crystal Clear Lens, ekran OLED FullVision oraz - znany twórcom z Hollywood - tryb Cine Video.

Rozwiązania te po raz pierwszy w historii znalazły się w obudowie smartfona. Tym samym V30 stał się szczególnie interesującym dla wszystkich tych, którzy kochają tworzyć, nagrywać i fotografować. Zaawansowane funkcje kamery, czynią z nowego modelu LG smartfon, który pozwala na nagrywanie profesjonalnej jakości ujęć, bez konieczności korzystania z drogiego, filmowego sprzętu. Telefon ten zdobył m.in. uznanie Davida Franco, hollywoodzkiego twórcy „Gry o Tron", jak również polskiego operatora, reżysera i autora nagradzanych produkcji - Andrzeja Cichockiego. Obaj filmowcy wykorzystali potencjał LG V30 w autorskich produkcjach. Zastosowany w kamerze tryb Cine Video pozwalają nagrać profesjonalnej jakości ujęcia.

Sprzęt dopełnia zestaw dźwiękowy B&O PLAY, oparty na poczwórnym przetworniku Hi-Fi.

Urządzenie posiada układ Qualcomm Snapdragon 835, wyświetlacz 6-calowy z matrycą OLED o rozdzielczości QHD+, tylny aparat 16 MP standardowy i 13 MP szerokokątny oraz aparat przedni (5 MP).

Polscy konsumenci będą mogli wybierać spośród dwóch opcji kolorystycznych: srebrnej i granatowej. Flagowiec LG nie jest tani – trzeba zapłacić za niego ok. 3,8 tys. zł. Telefon V30 dostępny jest w sprzedaży internetowej, m.in. u wszystkich operatorów komórkowych. Przedsprzedaż potrwa do 5 grudnia.