Dzik był napromieniowany ponieważ żerował na terenach, które wciąż - po 31 latach od katastrofy w elektrowni w Czarnobylu - są skażone w związku z następstwami wydarzeń w radzieckiej elektrowni atomowej.
Po eksplozji w Czarnobylu nad Szwecję dotarła toksyczna chmura radioaktywnego jodu i cezu. W wyniku opadów deszczu skażone zostały grunty wokół miasta Gävle.
W ostatnim czasie dziki żerujące na tych terenach zaczęły przenosić się bardziej na północ, na tereny najbardziej dotknięte skażeniem. W efekcie poziom napromieniowania tych zwierząt rośnie.
Już w sierpniu zastrzelono w Szwecji dzika napromieniowanego na poziomie niemal dziesięciokrotnie wyższym niż wynosi dopuszczalna norma. Kilka dni temu zastrzelono kolejne zwierzę, które okazało się silnie napromieniowane.
Ulf Frykman, konsultant ds. środowiska, który testuje poziom napromieniowania mięsa dzikich zwierząt twierdzi, że jego zespół badał w tym roku 30 próbek mięsa - i tylko kilka z nich mieściło się w normach dotyczących poziomu napromieniowania.