Chodzi o łabędzia znanego nazywanego w gminie "szefem portu", który od dawna znany był z wojowniczej postawy i agresywnych zachowań.
Czara goryczy przelała się jednak 30 czerwca, gdy łabędź zaatakował grupę przedszkolaków i wciągnął jedną z dziewczynek do wody - informuje norweska NRK.
Początkowo władze gminy zastanawiały się, czy nie przenieść zwierzęcia z portu w Os do innego miejsca, ale ostatecznie zdecydowano się na uśpienie go.
- To smutne, ale po piątkowym ataku nie mamy wyboru. Wcześniej było wiele incydentów z udziałem łabędzia, ale po ostatnim ataku ludzie zaczęli nas pytać co z nim zrobimy - mówi rzeczniczka władz gminy Marie Bruaruoy.
Bruaruoy przyznaje, że na zachowanie zwierzęcia mogło wpłynąć to, jak traktowali go niektórzy ludzie. - Wiele osób traktowało go źle, drażniło i goniło motorówkami. To mogło być jednym ze źródeł jego agresji - stwierdziła.