Stopień doktora habilitowanego: adiunkt ma jeszcze czas na napisanie dysertacji naukowej

Okres na uzyskanie stopnia doktora habilitowanego dla asystentów zatrudnionych przed 1 października 2013 r. należy liczyć od nowa, od tej daty, kiedy weszły w życie znowelizowane przepisy ustawowe.

Aktualizacja: 01.12.2016 07:03 Publikacja: 01.12.2016 03:00

Stopień doktora habilitowanego: adiunkt ma jeszcze czas na napisanie dysertacji naukowej

Foto: 123RF

Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2016 r. (II PK 195/15).

Sąd rejonowy w 2015 r. oddalił powództwo pracownicy naukowej domagającej się przywrócenia do pracy. Powódkę zatrudniono na podstawie mianowania na czas nieokreślony 1 października 2003 r. Po roku mianowano ją na stanowisko adiunkta, gdyż uzyskała stopień naukowy doktora. W dniu zatrudnienia na uczelni obowiązywał statut, według którego takie mianowanie następuje na czas nieokreślony, a okres zatrudnienia na tym stanowisku osoby niemającej habilitacji nie powinien przekraczać 10 lat. Od 1 października 2013 r. statut uczelni stanowił, że stosunek pracy w takiej sytuacji nawiązuje się na czas określony nie dłuższy niż 8 lat.

16 lipca 2014 r. uczelnia wypowiedziała pracownicy stosunek pracy, wskazując jako przyczynę, że w oznaczonym czasie nie uzyskała stopnia doktora habilitowanego.

Sąd rejonowy uznał, że przy ocenie zasadności wymówienia znaczenie mają przepisy funkcjonujące w chwili zatrudnienia powódki na stanowisku adiunkta. Obowiązywał wtedy art. 88 ust. 2 ustawy z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym. Zgodnie z nim okres zatrudnienia na takim stanowisku osoby bez habilitacji nie powinien przekroczyć 9 lat, chyba że statut uczelni określi dłuższy czas. Nie miało znaczenia to, że od 1 września 2006 r. obowiązywał art. 120 ustawy z 27 lipca 2005 r. – Prawo o szkolnictwie wyższym, który stanowi, że okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta w takiej sytuacji określa statut.

Od 1 października 2013 r. wszedł w życie znowelizowany art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym. W myśl niego okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta osoby bez stopnia doktora habilitowanego, a także warunki skracania i przedłużania oraz zawieszania tych okresów określa statut, z tym że zatrudnienie nie może trwać dłużej niż 8 lat. Nowelizacja ta nie określiła jednak, od kiedy należy liczyć ten ośmioletni okres. W takim wypadku do skutków stosunku prawnego, który powstał pod rządami dawnych przepisów, nie wolno stosować nowej regulacji. Wówczas bowiem ośmioletnie zatrudnienie upłynęłoby powódce 1 października 2013 r., a więc w dacie wejścia w życie nowego brzmienia art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym. W ocenie SR nie ma też podstaw, aby ośmioletni staż liczyć od 1 października 2013 r.

Powódka zaskarżyła wyrok SR. Sąd okręgowy oddalił jej apelację w całości, podzielając ustalenia faktyczne i rozważania sądu pierwszej instancji. Ponadto powołał się na art. 3 kodeksu cywilnego, według którego ustawa nie ma mocy wstecznej, chyba że wynika to z jej brzmienia lub celu. Jeżeli więc ustawodawca nie wprowadził przepisów przejściowych, a zatem nie przesądził, jakie regulacje stosować do poszczególnych sytuacji – stare czy nowe, to należy stosować stare przepisy.

Od tego wyroku powódka złożyła skargę kasacyjną i zarzuciła w szczególności naruszenie prawa materialnego poprzez:

- niewłaściwe zastosowanie art. 88 ust. 2 ustawy z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym w związku z art. 9 k.p. przez przyjęcie, że do jej sytuacji prawnej powinno się stosować przepisy obowiązujące w momencie zatrudnienia jej w uczelni na stanowisku adiunkta,

- błędną wykładnię art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym w jego aktualnym brzmieniu w związku z art. 9 k.p. przez przyjęcie, że przewidziany prawem okres zatrudnienia upłynął 14 czerwca 2014 r., podczas gdy upłynie on najwcześniej 1 października 2021 r.

Sąd Najwyższy uchylił wyrok sądu okręgowego i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania.

Komentarz eksperta

Grzegorz Trejgel, radca prawny w Kancelarii Prawa Pracy Wojewódka i Wspólnicy sp.k.

Sąd Najwyższy w tym orzeczeniu odniósł się do rozumienia zasady niedziałania prawa wstecz oraz dokonał wykładni art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym w brzmieniu nadanym mu 1 października 2013 r. W pierwszej kolejności należy wskazać, że zasada nieretroakcji wyrażona w art. 3 k.c. oznacza, że nowego prawa nie stosuje się do oceny zdarzeń prawnych i ich skutków, jeżeli miały miejsce i skończyły się przed jego wejściem w życie (wyrok SN z 18 września 2014 r., V CSK 557/13). Sąd Najwyższy stwierdził, że u skarżącej minimalny jednak dziewięcioletni okres zatrudnienia na stanowisku adiunkta, nawiązanego pod rządami ustawy z 12 września 1990 r. o szkolnictwie wyższym, nie zakończył się przed dniem wejścia w życie art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym w brzmieniu nadanym ustawą nowelizującą. Okres ten upłynął 14 czerwca 2014 r. Ten fakt nie oznaczał, że ośmioletnie zatrudnienie skarżącej na stanowisku adiunkta ma być liczone przy uwzględnieniu okresu przypadającego przed 1 października 2013 r. ani że okres jej zatrudnienia jako adiunkta powinien trwać 9 lat zgodnie z art. 88 ust. 2 ustawy o szkolnictwie wyższym.

Celem tak długiego okresu vacatio legis, ustanowionego w ustawie nowelizującej z 18 marca 2011 r. dla art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym, było umożliwienie uczelniom uregulowania okresu zatrudnienia na stanowisku adiunkta osoby bez stopnia naukowego doktora habilitowanego, a także warunków skracania i przedłużania oraz zawieszania tych okresów w statucie. Ustawa wprowadziła jedynie wymóg, aby ten okres zatrudnienia nie przekraczał 8 lat. Statut uczelni od 1 października 2013 r. stanowił, że stosunek pracy na stanowisku adiunkta z osobą bez stopnia doktora habilitowanego nawiązuje się na podstawie umowy o pracę na czas określony nie dłuższy niż 8 lat. Oznacza to, że okres zatrudnienia skarżącej na stanowisku adiunkta powinien trwać do 30 września 2021 r., wtedy bowiem upłynie jej ośmioletni okres zatrudnienia z art. 120 Prawa o szkolnictwie wyższym.

Sąd Najwyższy podkreślił, że doktryna prezentuje jednolity pogląd, że skoro uczelniom pozostawiono autonomię kształtowania okresów pozwalających na uzyskanie tytułu naukowego doktora lub doktora habilitowanego, to okres zatrudnienia powinien być liczony na nowo. Nie powinno się więc uwzględniać pracy na stanowisku asystenta czy adiunkta przypadających przed 1 października 2013 r. W związku z tym na uzyskanie stopnia doktora habilitowanego powódka powinna mieć czas do 30 września 2021 r., a w konsekwencji wypowiedzenie jej stosunku pracy w związku z upływem okresu na uzyskanie tego stopnia było niezgodne z prawem.

Tak wynika z wyroku Sądu Najwyższego z 12 stycznia 2016 r. (II PK 195/15).

Sąd rejonowy w 2015 r. oddalił powództwo pracownicy naukowej domagającej się przywrócenia do pracy. Powódkę zatrudniono na podstawie mianowania na czas nieokreślony 1 października 2003 r. Po roku mianowano ją na stanowisko adiunkta, gdyż uzyskała stopień naukowy doktora. W dniu zatrudnienia na uczelni obowiązywał statut, według którego takie mianowanie następuje na czas nieokreślony, a okres zatrudnienia na tym stanowisku osoby niemającej habilitacji nie powinien przekraczać 10 lat. Od 1 października 2013 r. statut uczelni stanowił, że stosunek pracy w takiej sytuacji nawiązuje się na czas określony nie dłuższy niż 8 lat.

Pozostało 89% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Prawo karne
Przeszukanie u posła Mejzy. Policja znalazła nieujawniony gabinet
Prawo dla Ciebie
Nowe prawo dla dronów: znikają loty "rekreacyjne i sportowe"
Edukacja i wychowanie
Afera w Collegium Humanum. Wykładowca: w Polsce nie ma drugiej takiej „drukarni”
Edukacja i wychowanie
Rozporządzenie o likwidacji zadań domowych niezgodne z Konstytucją?
Praca, Emerytury i renty
Są nowe tablice GUS o długości trwania życia. Emerytury będą niższe