Wyższy poziom nauczania na studiach

Minister nauki i szkolnictwa wyższego w tym tygodniu podpisze nowelę, która zmusi uczelnie do podniesienia poziomu nauczania.

Aktualizacja: 22.11.2016 10:13 Publikacja: 22.11.2016 07:23

Wyższy poziom nauczania na studiach

Foto: Adobe Stock

– Od lat polskie uczelnie spadają w międzynarodowych rankingach – powiedział Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Nie znaczy to, że się nie rozwijają, a jedynie to, że świat rozwija się szybciej niż one – dodał.

Dlatego minister proponuje zmiany w finansowaniu uczelni, które mają od początku przyszłego roku zachęcić je do podwyższania jakości kształcenia mniejszej niż dotychczas liczby studentów.

Zmiany są także powodowane zbliżającym się niżem demograficznym. Niektóre szkoły wyższe zachęcały do podjęcia studiów u siebie, obniżając wymogi stawiane kandydatom. Obowiązujące dotychczas przepisy premiowały uczelnie przyjmujące najwięcej osób. Po zmianach pojawi się wskaźnik liczby studentów do liczby pracowników naukowych. Najwyżej premiowany będzie współczynnik 11–13 studentów na jednego pracownika naukowego. Uczelnie, które mają więcej studentów, dostaną mniej pieniędzy.

Niekorzystny współczynnik liczby studentów będzie mógł być jednak skorygowany na plus, jeśli uczelnia będzie podejmowała badania naukowe lub ściągała w swoje mury studentów i profesorów z zagranicy. Nowy algorytm wyliczania dotacji dla uczelni stawia na rozwój badań naukowych na uczelniach i zacieśnianie współpracy pomiędzy uczelniami zawodowymi i przedsiębiorcami.

Jak zaznaczają pomysłodawcy zmian, uczelnie, które stawiały dotychczas na ilość, a nie na jakość kształcenia, prawdopodobnie ograniczą nabór w przyszłym roku, a także skreślą ze swoich list „wiecznych studentów", którzy od lat figurują w rejestrach słuchaczy, choć nie uczęszczają już na zajęcia.

Możliwe są jednak różne taktyki po wejściu nowych przepisów w życie. Niektóre uczelnie, które sporo zarobiły do tej pory na dużej liczbie studentów, zatrudniają obecnie dodatkowych pracowników naukowych, aby spełnić wymogi stawiane przez nowe regulacje.

– Popieram starania ministerstwa, nie jestem jednak pewien, jakie będą skutki tych działań – komentuje prof. Leszek Pacholski, były rektor Uniwersytetu we Wrocławiu. – Problemem polskiej nauki nie jest za duża liczba studentów, tylko brak dywersyfikacji ich nauczania. Obecnie każda uczelnia dostaje takie same pieniądze na każdego studenta. Tymczasem potrzebne są nam droższe uczelnie dla bardziej ambitnych studentów, jak i tańsze, dobrze przygotowujące do zawodu, dla osób, którym zależy wyłącznie na dyplomie, bo tego wymagają od nich pracodawcy.

etap legislacyjny: czeka na podpis ministra

– Od lat polskie uczelnie spadają w międzynarodowych rankingach – powiedział Jarosław Gowin, wicepremier i minister nauki i szkolnictwa wyższego. – Nie znaczy to, że się nie rozwijają, a jedynie to, że świat rozwija się szybciej niż one – dodał.

Dlatego minister proponuje zmiany w finansowaniu uczelni, które mają od początku przyszłego roku zachęcić je do podwyższania jakości kształcenia mniejszej niż dotychczas liczby studentów.

Pozostało 83% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów