Uczelnia z uczelnianego funduszu pomocy materialnej dla studentów i doktorantów może przeznaczać do 60 proc. środków na stypendia rektora dla najlepszych studentów. Do tej pory stypendia te stanowiły nie więcej niż 40 proc. wszystkich środków na stypendia dla najlepszych studentów, stypendia socjalne oraz zapomogi. O zmianę prawa wnioskował Parlament Studentów RP.
– Zmiana pozwoli uczelniom na pełniejsze wydatkowanie środków. Do tej pory niejednokrotnie zalegały one na kontach ze względu na zbyt niski próg udziału w funduszu pomocy materialnej przeznaczonego właśnie na stypendia motywacyjne – mówi Piotr Gutowski, przewodniczący Komisji Prawno-Socjalnej w Parlamencie Studentów RP.
Zwiększano też kwotę stypendium socjalnego. Na przykład na Uniwersytecie Warszawskim maksymalna kwota stypendium wynosiła w zeszłym roku 1055 zł. Na Uniwersytecie Szczecińskim żacy otrzymywali do 700 zł. Studenci studiów stacjonarnych mogli się starać także o zwiększenie stypendium, gdy mieszkali w domu studenckim lub w obiekcie innym niż akademik, jeżeli ich codzienny dojazd z domu do uczelni uniemożliwiał lub w znacznym stopniu utrudniał studiowanie. Na UW zwiększenie takie w zeszłym roku akademickim wynosiło 165 zł, a w Szczecinie aż 300 zł.
Tak wysokie świadczenia socjalne na uczelniach to wynik niżu demograficznego oraz wzrostu dotacji na ten cel. W ciągu dekady liczba studentów spadła o ok. 400 tys. osób. Tymczasem budżet państwa przekazuje uczelniom coraz więcej pieniędzy na pomoc materialną. Jakoś te środki trzeba rozdysponować. A przecież stypendium socjalne to pomoc kierowana do nielicznych, uboższych studentów, którzy spełniają kryterium dochodowe.
Co roku rektorzy w porozumieniu z samorządami studenckimi ustalają wysokość dochodu na osobę w rodzinie studenta uprawniającą do ubiegania się o to świadczenie. Musi się ono mieścić w ustalonych przez ministra widełkach. W zeszłym roku akademickim kwota ta wynosiła od 668,2 zł do 1043,9 zł (netto) miesięcznie na osobę w rodzinie. Na każdej uczelni kryterium to może być więc inne, choć zwykle jest bliskie górnej granicy.