Studenci medycyny płacą za bezpłatne praktyki

Szpitale żądają od studentów medycyny opłat za obowiązkowe praktyki wakacyjne. Zdaniem ekspertów to nieetyczne, ale dozwolone.

Aktualizacja: 01.09.2016 19:33 Publikacja: 01.09.2016 19:15

Studenci medycyny płacą za bezpłatne praktyki

Foto: Fotorzepa, Dariusz Gorajski

12,50 zł dziennie w gdańskim Copernicusie, 123 zł za 100 godzin w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu i 100 zł za 100 godzin w Szpitalu św. Rodziny na Madalińskiego w Warszawie. Tyle mają płacić studenci za możliwość odbycia po trzecim roku wakacyjnych praktyk wynikających z programu studiów. Obecnie w kraju jest ok. 50 tys. studentów medycyny i stomatologii.

Za zużyty sprzęt

Dlaczego mamy płacić za obligatoryjne praktyki? – zastanawiają się studenci na blogu Bedacmlodymlekarzem.pl.

Za co te opłaty? Dorota Jasłowska-Niemyska, rzecznik Szpitala św. Rodziny, wyjaśnia, że 100 zł za sto godzin i 200 zł za ponad sto godzin to koszt identyfikatora, uniformu i środków jednorazowych – rękawic, strzykawek, materiałów opatrunkowych – zużywanych podczas praktyk.

– Ale także czasu i uwagi osób, które ich uczą. O ile wiemy, takie opłaty pobierają inne szpitale w Warszawie – dodaje rzeczniczka.

Młodzi lekarze uważają, że to żadne usprawiedliwienie:

– To nieelegancka praktyka szpitala, tym bardziej że w Polsce borykamy się z brakiem lekarzy i szefom placówek powinno zależeć, by dzisiejsi studenci kiedyś przyszli do nich do pracy – uważa Damian Patecki, przewodniczący Porozumienia Rezydentów Okręgowego Związku Zawodowego Lekarzy.

Placówek broni prof. Jarosław F. Fedorowski, prezes Polskiej Federacji Szpitali:

– Decyzja o opłatach wynika po pierwsze ze słabej kondycji finansowej szpitali, a po drugie – z presji różnych instytucji kontrolujących, które przyglądają się ich pracy. Wystarczy wymienić Najwyższą Izbę Kontroli, która w najnowszym raporcie wykazała wiele nieprawidłowości w zarządzaniu szpitalami. A za takie NIK mogłaby np. uznać niepłacenie lekarzom za nadzór nad praktyką studenta – tłumaczy profesor.

Zdaniem prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej Macieja Hamankiewicza to nie usprawiedliwia dyrektorów szpitali:

– Oszczędzanie poprzez wyciąganie pieniędzy z kieszeni studenta nie jest właściwe. A jeśli dyrektorem jest lekarz, to wątpliwe etycznie – uważa.

Nie wszędzie każą płacić

Część szpitali nie wymaga od studentów żadnych opłat. Tak jest w placówkach klinicznych, będących własnością uczelni. Inne, choć opłaty za praktyki mają wpisane w regulaminie, to z nich rezygnują. Tak jest w stołecznym Szpitalu Bródnowskim, którego część oddziałów funkcjonuje jako kliniki Warszawskiego Uniwersytetu Medycznego:

– Mamy cennik praktyk, ale nie jest stosowany – przyznaje dr Przemysław Sielicki, dyrektor Szpitala Bródnowskiego, w przeszłości wieloletni nauczyciel akademicki. – Nie zmienia to jednak faktu, że szpital ponosi koszty prowadzenia praktyk dla studentów. Wykorzystują to często uczelnie prywatne, które pobierają od studentów czesne, ale wysyłając ich na praktyki, oczekują, że szpital przeprowadzi je za darmo – mówi. I dodaje, że praktyki studenckie powinna regulować umowa między uczelnią a szpitalem.

Zakazu nie ma

Ministerstwo odpowiada nam, że podmiot leczniczy nie ma podstaw prawnych do pobierania od studenta wynagrodzenia za praktyki. Żadne jednak przepisy mu tego nie zakazują.

– A jeśli z przepisów nie wynika, że praktyki studenckie mają być niepłatne, szpitale mogą pobierać za nie opłaty – uważa dr Ryszard Piotrowski, konstytucjonalista.

prof. Janusz Moryś - były szef Konferencji Rektorów Akademickich Uczelni Medycznych, były rektor GUMed

Uważam, że przerzucanie przez szpitale kosztów dydaktyki na studentów jest niewłaściwe. Dopóki jednak kwestie umów szpitali ze studentami nie zostaną uregulowane prawnie, będzie do nich dochodzić. Praktyki powinny być opłacane na podstawie umowy uczelni z jednostką, w której odbywają się staże. Jeśli uczelnia chce szkolić studenta w nieswoim szpitalu, powinna za to zapłacić. Z rektorami uczelni zrzeszonymi w KRAUM stworzyliśmy algorytm kosztów pobytu studenta w szpitalu. Biorąc pod uwagę m.in. wskaźniki związane z zużyciem energii, ochrony i sprzątaniem wynoszą one ok. 10 zł za dzień. Wielokrotnie alarmowaliśmy Ministerstwo Zdrowia, że uczelnie i szpitale nie otrzymują właściwych środków na specyficzną dydaktykę praktyczną. Bez skutku.

12,50 zł dziennie w gdańskim Copernicusie, 123 zł za 100 godzin w Mazowieckim Szpitalu Specjalistycznym w Radomiu i 100 zł za 100 godzin w Szpitalu św. Rodziny na Madalińskiego w Warszawie. Tyle mają płacić studenci za możliwość odbycia po trzecim roku wakacyjnych praktyk wynikających z programu studiów. Obecnie w kraju jest ok. 50 tys. studentów medycyny i stomatologii.

Za zużyty sprzęt

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona
Zawody prawnicze
Korneluk uchyla polecenie Święczkowskiego ws. owoców zatrutego drzewa
Konsumenci
UOKiK ukarał dwie znane polskie firmy odzieżowe. "Wełna jedynie na etykiecie"
Zdrowie
Mec. Daniłowicz: Zły stan zdrowia myśliwych nie jest przyczyną wypadków na polowaniach
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Rośnie lawina skarg kasacyjnych do Naczelnego Sądu Administracyjnego