Ponieważ uczeń nie chodził do szkoły, do której został zapisany, na jego matkę nałożono grzywnę w celu przymuszenia. Prezydent miasta zaznaczył, że w razie niewykonania obowiązku szkolnego będą nakładane dalsze grzywny. Mogą być umorzone tylko wtedy, gdy uczeń zacznie regularnie chodzić do szkoły.
Halina P. (dane zmienione) wniosła skargę do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Szczecinie. Oświadczyła, że ma zaświadczenie lekarskie o stanie zdrowia syna, wystawione dla potrzeb zespołu orzekającego. Wskazuje ono, że małoletni powinien wykonywać obowiązek szkolny w formie zajęć indywidualnych. Wykonanie obowiązku, określonego w tytule wykonawczym, jest więc niemożliwe.
WSA w Szczecinie orzekł, że obowiązek szkolny syna Haliny P. może być wykonany tylko poprzez regularne uczęszczanie na zajęcia szkolne. Za wykonanie zastępcze tego obowiązku nie może być uznane złożenie tuż przed końcem roku szkolnego wniosku do poradni psychologiczno-pedagogicznej o wydanie orzeczenia o potrzebie indywidualnego nauczania.
Orzeczeń o potrzebie kształcenia specjalnego i indywidualnego nauczania nie wydają lekarze. Należy to do zespołów orzekających, działających w publicznych poradniach psychologiczno-pedagogicznych, w tym w poradniach specjalistycznych. Postępowanie w sprawie indywidualnego nauczania jest więc postępowaniem niezależnym od postępowania dotyczącego wyegzekwowania obowiązku szkolnego.
Dopóki więc syn Haliny P. nie zacznie chodzić do szkoły, albo do czasu, gdy jego matka nie uzyska orzeczenia o potrzebie indywidualnego nauczania, dopóty będzie ona płacić grzywny. Nie jest to bowiem kara, lecz forma nacisku – orzekł sąd, oddalając skargę. ©?