Przemawiając z trybuny 72. sesji Zgromadzenia Ogólnego ONZ minister spraw zagranicznych Białorusi Uładzimir Makiej stwierdził, że świat w ciągu ostatnich dziesięcioleci "przeżywa dwie sprzeczne ze sobą tendencje - fragmentację i narastającą globalizację gospodarki". Mówił o globalnej politycznej niestabilności, terroryzmie, ksenofobii i konfliktach zbrojnych.

- Dlaczego znaleźliśmy się w takiej sytuacji? Dlatego, że nie postawiliśmy kropki w zimnej wojnie. Ona się nie zakończyła podpisaniem porozumienia pokojowego, tak jak zawsze kończyły się poprzednie wojny. W konsekwencji pozostaliśmy bez wspólnych zasad do dalszego zachowania - mówił szef białoruskiej dyplomacji.

Minister Makiej stwierdził, że "nigdy nie jest za późno zrobić to, co jest słuszne". - Proponujemy by kluczowi globalni gracze, przede wszystkim Chiny, Rosja, USA i państwa Unii Europejskiej, rozpoczęli dialog o strategicznej wizji nowych konstruktywnych relacji - powiedział. - Republika Białoruś może zostać placówką do takich rozmów - dodał.

Szef białoruskiego MSZ przypomniał, że Mińsk od ponad trzech lat jest miejscem, gdzie spotyka się grupa ds. uregulowania sytuacji na Ukrainie. W lutym 2015 roku przywódcy Francji, Niemiec, Rosji i Ukrainy zawarli tam "porozumienia mińskie". Żaden z postulatów porozumień dotychczas w pełni nie został wykonany.