W dniu, w którym za północno-wschodnią granicą Państwa Środka na rozkaz koreańskiego przywódcy Kim Dzong Una dokonano kolejnej próby broni atomowej, do leżącego na południowym wschodzie kraju portu Xiamen przylecieli prezydenci Brazylii, Rosji, Indii i Republiki Południowej Afryki.
„Wydaje się, że Kim Dzong Un odczuwa radość, psując uroczystość swego chińskiego sojusznika" – zauważyła agencja AFP. Chińscy przywódcy od roku szykowali się do spotkania w Xiamen, ale Xi Jinping nie dał po sobie poznać, jak bardzo ubodła północ koreańska eksplozja. – Wszyscy przywódcy poruszali [podczas rozmów plenarnych] problem Korei Północnej – powiedzieli dziennikarzom członkowie delegacji zarówno Indii, jak i Chin. Ale sam Xi Jinping ani słowem nie wspomniał o Pjongjangu – ani w czasie swojej 45-minutowej mowy powitalnej, ani w trakcie wystąpienia na sesji plenarnej w Xiamen, transmitowanego przez chińską telewizję. Wezwanie do „pokojowego dialogu wszystkich zainteresowanych stron ([na Półwyspie Koreańskim]" znalazło się dopiero w 43. punkcie 68-punktowej deklaracji szczytu.
Pekin i pozostałe kraje BRICS pominęły też milczeniem groźbę prezydenta Donalda Trumpa zerwania wszelkich kontaktów handlowych z krajami popierającymi Pjongjang. W deklaracji potępili jednak „jednostronne interwencje i sankcje, których nakładanie jest sprzeczne z prawem międzynarodowym". Wezwali też do „zwalczania protekcjonizmu gospodarczego na świecie" i przypomnieli, jak ważna jest „otwarta gospodarka światowa".
Eksperci jednak wskazują, że to właśnie Chiny są mistrzami w nierzucającym się w oczy utrudnianiu życia zagranicznym inwestorom w swoim kraju. Nawet wewnątrz BRICS Chiny mają ogromną nadwyżkę handlową nad pozostałymi krajami, co wywołuje zaniepokojenie pozostałych państw.
Pięciu przywódców wyraziło też chęć zreformowania ONZ, przede wszystkim poprzez rozszerzenie składu Rady Bezpieczeństwa (choć nie powiedzieli o kogo). Mimo tak wielkich planów w czasie spotkania widoczny był pewnie sceptycyzm zebranych. Spośród pięciu krajów trzy mają cały czas kłopoty gospodarcze spowodowane spadkiem cen surowców (Brazylia, RPA, Rosja).