Deputowani Dumy z Komunistycznej Partii Rosji, na czele której stoi Giennadij Ziuganow, zwrócili się z prośbą do prezydenta Władimira Putina oraz szefa rosyjskiej dyplomacji Siergieja Ławrowa, o anulowanie porozumienia „o przyjaźni i braterstwie z Turcją" z 1921 roku.
"Kierownictwo Republiki Tureckiej coraz częściej demonstruje agresywną oraz egoistyczną politykę, która opiera się na podwójnych standardach. W związku z tym, warto byłoby przypomnieć tureckim władzom, że >Moskiewskie porozumienie o przyjaźni i braterstwie< nie jest podpisane na wieki" – piszą deputowani Komunistycznej Partii Rosji, cytowani przez rosyjski dziennik „Izwiestia".
Czytaj więcej:
Niezależne rosyjskie media podają, że ewentualne unieważnienie tego porozumienia mogłoby doprowadzić do jeszcze większej eskalacji konfliktu pomiędzy Moskwą a Ankarą, a nawet wywołać spór terytorialny.
Dokument o którym mowa był podpisany w ramach „Moskiewskiego porozumienia", do którego doszło pomiędzy tureckim rządem Mustafy Kemala a Rosyjską Federacyjną Socjalistyczną Republiką Radziecką. Na mocy tego porozumienia kształtowała się północno-wschodnia granica Turcji. Turcja zrezygnowała z miasta Batumi (wtedy Gruzińska Republika Radziecka) otrzymując w zamian południową część obwodu batumskiego oraz część terytorium Ormiańskiej Republiki Radzieckiej. W ten sposób w granicach Turcji znalazła się góra Ararat - jest ona jednym z najważniejszych symboli Armenii, która do dziś nie utrzymuje z Turcją stosunków dyplomatycznych. Co ciekawie, ormiańsko-turecką granicę kontrolują żołnierze rosyjskich sił zbrojnych.