Chcemy budować z Niemcami wspólne partnerstwo, chcemy być razem, wspólnie przekształcać Europę, zwiększać pozycję Europy w świecie – deklarował Jacek Czaputowicz po spotkaniu z ministrem Sigmarem Gabrielem. Jego podróż do Berlina była pierwszą oficjalną zagraniczną wizytą bilateralną nowego szefa polskiej dyplomacji (choć nie pierwszą w ogóle – 15 stycznia był w Bułgarii, przewodzącej w tym półroczu UE). Spotkało się to z pozytywnymi ocenami niemieckich obserwatorów.
Także zauważalna była zmiana tonu polskiego ministra, który zanim przybył do Berlina, zapowiadał, że nie chce, aby drażliwa dla Niemiec sprawa reparacji wojennych stała się obciążeniem dla relacji polsko-niemieckich.
Komisja ds. reparacji
Temat ten poruszył na konferencji prasowej po rozmowach Sigmar Gabriel, wyrażając gotowość utworzenia specjalnej komisji złożonej z naukowców, którzy mieliby się zająć tą sprawą. Zastrzegł, że nie ma na ten temat żadnych konkretnych planów ani też że Niemcy w jakimkolwiek stopniu uznają zasadność opracowywanych w Polsce roszczeń. Sądząc po pozytywnej reakcji polskiego ministra, komisja taka ma szansę powstania.
Jak powiedział, dyskusji w Polsce nie powinno się interpretować jako działania „przeciwko niemieckiemu społeczeństwu czy niemieckim władzom". – Takie postawienie sprawy oznacza, że zostanie ona wyłączona z bieżącej polityki, co jest wyrazem pewnego pragmatyzmu nowego szefa polskiej dyplomacji, co znakomicie ułatwi dalszy dialog – ocenia dla „Rzeczpospolitej" Josef Janning, szef berlińskiego oddziału European Council on Foreign Relations. Jego zdaniem dla wszystkich jest jasne, że tego rodzaju komisja nie może dojść do żadnych znaczących konkluzji, a prawować może długo.
W sumie jednak reparacje nie były zasadniczym tematem dyskusji Jacka Czaputowicza w Berlinie. Znacznie więcej miejsca zajmowała sprawa postępowania Komisji Europejskiej wobec Polski w związku z zarzutami naruszania praworządności. Polski minister argumentował wcześniej, że Komisja Europejska wyszła przed szereg, uruchamiając procedurę, zanim w tej sprawie wypowiedział się Trybunał Sprawiedliwości UE. Na konferencji prasowej zapowiedział rychłe opublikowanie białej księgi polskiego rządu w tej sprawie. Sigmar Gabriel zapewnił kurtuazyjnie, że chętnie zapozna się z polskimi argumentami.