Bruksela czeka na więcej informacji o Polsce

Komisja Europejska prawdopodobnie nie zainicjuje w środę postępowania przeciw Polsce. Ale będzie bacznie obserwowała działania rządu PiS.

Aktualizacja: 12.01.2016 20:15 Publikacja: 11.01.2016 20:03

Bruksela czeka na więcej informacji o Polsce

Foto: Flickr

W środę Komisja Europejska przeprowadzi debatę nad sytuacją w Polsce. Sam fakt odrębnej dyskusji na temat możliwości przypadków łamania zasad państwa prawa przez jedno z państw UE to już wystarczająca skaza na wizerunku.

Ale prawdopodobnie na razie nie zapadnie jeszcze decyzja o objęciu Polski tzw. mechanizmem ochrony państwa prawa, który może prowadzić nawet do sformułowania wniosku o odebranie państwu prawa głosu w UE. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że taką eskalacją nie jest zainteresowany sam przewodniczący KE Jean-Claude Juncker.

– Juncker powiedział, że Polska jest zbyt ważna. I nie można tak łatwo rozpoczynać procedury wobec kraju, który wydał papieża i zjednoczył Europę – mówi nasz rozmówca z KE. Dodaje też, że Unia ma dziś zbyt wiele problemów (uchodźcy, negocjacje z Wielką Brytanią), żeby ryzykować otwarty konflikt z jednym z ważnych państw członkowskich.

W okresie świąteczno-noworocznym atmosfera wokół Polski nie była dobra. W reakcji na doniesienia z Polski wiceprzewodniczący KE Frans Timmermans (Holender) wysłał listy z prośbą o wyjaśnienia zmian w Trybunale Konstytucyjnym i w mediach publicznych. A komisarz Günther Oettinger (Niemiec) skrytykował ustawę medialną i opowiedział się za wdrożeniem wobec Polski mechanizmu ochrony państwa prawa. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że krytycznie wobec Polski są nastawieni także komisarze z krajów skandynawskich, Belgii, Hiszpanii i Portugalii, a bronią nas przedstawiciele Europy Środkowo-Wschodniej.

– Atmosfera jest zła, wielu osobom jest na rękę osłabienie bardzo mocnej w ostatnich latach pozycji Polski w UE – uważa nasz rozmówca.

Jednak wobec rezerwy samego Junckera mechanizm prawdopodobnie nie zostanie uruchomiony. Komisja będzie natomiast zbierała informacje o działaniach rządu i będzie jej zależało na rozpoczęciu dialogu, którego – zdaniem KE – w tej chwili nie ma.

W poniedziałek z gabinetem Timmermansa miał kontaktować się telefonicznie wiceminister spraw zagranicznych Aleksander Stępkowski, podobno miało też dojść do rozmowy z gabinetem Very Jourovej, komisarz odpowiedzialnej za sprawiedliwość. Polski rząd nie czynił natomiast żadnych prób kontaktu z polską komisarz Elżbietą Bieńkowską, nie było też żadnych rozmów na szczeblu politycznym, a więc ministrów, komisarzy czy premiera.

W weekend Konrad Szymański, sekretarz stanu ds. europejskich, zapowiadał, że komisarze otrzymają informacje wyjaśniające sytuację w Polsce. Do poniedziałkowego popołudnia nie dotarły one jednak do Brukseli.

—Anna Słojewska z Brukseli

W środę Komisja Europejska przeprowadzi debatę nad sytuacją w Polsce. Sam fakt odrębnej dyskusji na temat możliwości przypadków łamania zasad państwa prawa przez jedno z państw UE to już wystarczająca skaza na wizerunku.

Ale prawdopodobnie na razie nie zapadnie jeszcze decyzja o objęciu Polski tzw. mechanizmem ochrony państwa prawa, który może prowadzić nawet do sformułowania wniosku o odebranie państwu prawa głosu w UE. Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że taką eskalacją nie jest zainteresowany sam przewodniczący KE Jean-Claude Juncker.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Kolejne ludzkie szczątki na terenie jednostki wojskowej w Rembertowie
Kraj
Załamanie pogody w weekend. Miejscami burze i grad
sądownictwo
Sąd Najwyższy ratuje Ewę Wrzosek. Prokurator może bezkarnie wynosić informacje ze śledztwa
Kraj
Znaleziono szczątki kilkudziesięciu osób. To ofiary zbrodni niemieckich
Kraj
Ćwiek-Świdecka: Nauczyciele pytają MEN, po co ta cała hucpa z prekonsultacjami?
Materiał Promocyjny
Dzięki akcesji PKB Polski się podwoił