Rosja proponuje Japonii neutralność i zbroi Kuryle

Kolejne manewry wojskowe armii rosyjskiej wywołały protest Tokio na miesiąc przed wizytą prezydenta Putina.

Aktualizacja: 07.02.2018 18:20 Publikacja: 07.02.2018 18:09

Rosja proponuje Japonii neutralność i zbroi Kuryle

Foto: AFP

– Od wojny minęły już 72 lata, a nadal nie mamy traktatu pokojowego z Rosją. To jest nienormalna sytuacja – powiedział japoński premier Shinzo Abe.

Szef rządu przypomniał, że już 20 razy spotkał się z Władimirem Putinem. I nic – traktatu jak nie było, tak nie ma. Jednak w ciągu najbliższych trzech miesięcy planowane są kolejne dwa spotkania.

Jednocześnie w południowej części archipelagu kurylskiego (zwanego w Japonii „Terytoriami Północnymi”) rozpoczęły się „antyterrorystyczne manewry” rosyjskiej armii. W ich trakcie planowany jest m.in. desant z helikopterów.

„To sprzeczne z pozycją naszego kraju w sprawie czterech północnych wysp. Zgłosiliśmy protest” – oświadczyło japońskie MSZ.

Jednak przed każdą rundą ważniejszych rozmów japońsko-rosyjskich armia przeprowadza na wyspach ćwiczenia. Ostatnie były w październiku ubiegłego roku, gdy na Kuryle przyjechała japońska delegacja rządowa, która miała ocenić, czy opłaca się tam inwestować. W ciągu ostatniego roku Moskwa i Tokio podpisały około 100 różnych porozumień, które – zamiast prowadzenia sporów terytorialnych – miały doprowadzić do rozwoju współpracy gospodarczej.

Do tej pory jednak nie udało się nawet ustalić, według jakiego prawa mają na wyspach działać japońskie firmy – one same kategorycznie odrzuciły rosyjską legislację. Podczas grudniowej wizyty na archipelagu Japończycy sugerowali powołanie eksterytorialnej „strefy ekonomicznej” na Kurylach z własną, elektroniczną walutą.

– Od razu oświadczyliśmy, że to jest terytorium Rosji i współpraca będzie regulowana rosyjskim prawem. Japończycy mówią, że to ich ziemie i nie uznają obowiązującego tam prawa. Nie wiadomo, w jaki sposób moglibyśmy tam wspólnie działać – tłumaczył wtedy ekspert z Rosyjskiej Akademii Nauk Wiktor Pawliatienko.

Rozmowy o wspólnych inwestycjach utknęły. Rosja jednak cały czas rozbudowuje wojskowy potencjał na archipelagu. Do końca ubiegłego roku zakończono tworzenie dwóch baz na wyspach Iturup i Kunaszir. Stacjonuje tam 3,5 tys. żołnierzy, rozmieszczono też baterie rakiet służących do zwalczania okrętów wojennych. Teraz zaś kolejne powstają na wyspach Matua i Paramuszir. Znajdują się w centralnej części archipelagu i Japonia nie zgłasza do nich pretensji.

– Jeśli południowe Kuryle staną się terytorium Japonii, to teoretycznie możliwe jest pojawienie się tam sił zbrojnych USA – mówił w listopadzie ubiegłego roku prezydent Putin na spotkaniu Wspólnoty Gospodarczej Azji i Pacyfiku w Wietnamie. Podkreślił, że „ponieważ nie zna dokładnie traktatu japońsko-amerykańskiego i jego dodatkowych protokołów” to w tej sytuacji „droga do traktatu (japońsko-amerykańskiego – red.) prowadzi przez zmniejszenie napięcia w regionie”.

Jeden z rosyjskich dyplomatów powiedział wprost, że „istniejący obecnie system bezpieczeństwa między Japonią i USA jest przeszkodą w podpisaniu traktatu pokojowego” między Moskwą a Tokio. Japoński rząd nie odpowiedział na sugestie usunięcia z kraju amerykańskich baz.

Rosjanie zaś nie ograniczają się do archipelagu kurylskiego. Według japońskiej prasy planują budowę kolejnej bazy morskiej – tym razem na Półwyspie Czukockim, na wprost Alaski i w pobliżu Cieśniny Beringa. ©?

– Od wojny minęły już 72 lata, a nadal nie mamy traktatu pokojowego z Rosją. To jest nienormalna sytuacja – powiedział japoński premier Shinzo Abe.

Szef rządu przypomniał, że już 20 razy spotkał się z Władimirem Putinem. I nic – traktatu jak nie było, tak nie ma. Jednak w ciągu najbliższych trzech miesięcy planowane są kolejne dwa spotkania.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Kraj
Sadurska straciła kolejną pracę. Przez dwie dekady była na urlopie
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Kraj
Mariusz Kamiński przed komisją ds. afery wizowej. Ujawnia szczegóły operacji CBA
Kraj
Śląskie samorządy poważnie wzięły się do walki ze smogiem
Kraj
Afera GetBack. Co wiemy po sześciu latach śledztwa?
śledztwo
Ofiar Pegasusa na razie nie ma. Prokuratura Krajowa dopiero ustala, czy i kto był inwigilowany