Williamson mówił o zagrożeniu ze strony Rosji w wywiadzie udzielonym "The Telegraph".
Relacje między Wielką Brytanią a Rosją pozostają napięte zauważa Reuters, który przypomina, że premier Theresa May w grudniu oskarżyła Rosję o "agresję zbrojną" a szef MSZ Wielkiej Brytanii mówił, że są dowody wskazujące na to, że Moskwa ingeruje w przebieg wyborów w państwach Zachodu.
- Plan Rosji nie zakłada, że desant pojawi się w Zatoce Południowej w Scarborough i na plażach Brighton - mówił w rozmowie z "The Telegraph" szef brytyjskiego resortu obrony.
- To co Rosjanie zamierzają zrobić to odpowiedź na pytanie "jak sprawić jak dużo bólu Brytyjczykom?". Zaszkodzić naszej gospodarce, niszcząc naszą infrastrukturę, doprowadzając do tysięcy i tysięcy śmierci i wywołując chaos w naszym kraju - mówił brytyjski minister.
Według brytyjskiego ministra Rosja szuka sposobu zaatakowania Wielkiej Brytanii. - Chcą wywołać chaos i się wycofać - dodał sugerując wcześniej, że Rosja bierze na celownik infrastrukturę energetyczną.