Rzecznik Kremla Dmitrij Pieskow oświadczył, że nie należy do jego kompetencji komentowanie działań Trumpa, ale dodał, iż "wszystko co jest publikowane na oficjalnym, autoryzowanym koncie Trumpa na Twitterze, jest postrzegane przez Moskwę jako jego oficjalne stanowisko".

- Oczywiście informujemy też o wpisach (prezydenta Władimira) Putina, podobnie jak o wszystkich innych oficjalnych wypowiedziach polityków - dodał Pieskow zaznaczając, że sam Putin nie ma konta na Twitterze.

W przeszłości wpisy Trumpa bywały źródłem zgrzytów dyplomatycznych. Po jednym z wpisów, w którym Trump napisał, ze „jeśli Meksyk nie zamierza zapłacić za budowę niezbędnego muru, to może lepiej odwołać nadchodzące spotkanie (z prezydentem Meksyku - red.)” - spotkanie rzeczywiście zostało odwołane przez prezydenta Meksyku.

W ostatnich tygodniach głośna była sprawa umieszczenia przez Trumpa na swoim koncie na Twitterze trzech antyislamskich filmów rozpowszechnianych przez brytyjską skrajną prawicę.