Pomnik upamiętniający 10 internowanych przez Iran w styczniu 2016 roku marynarzy z USA miałby stanąć na wyspie Kharg. Dowódca marynarki wojennej Strażników Rewolucji gen. Ali Razmjou w rozmowie z brytyjskim "Daily Telegraph" oświadczył, że pomnik miałby stanowić "atrakcję turystyczną". - Jest wiele zdjęć uwieczniających ten incydent. Dlatego chcemy zbudować pomnik, który by go symbolizował - mówił komandor Ali Fadavi w rozmowie z irańskimi mediami. 

Amerykańscy marynarze zostali zatrzymani przez Iran w styczniu, gdy dwa amerykańskie patrolowce wpłynęły na irańskie wody terytorialne w okolicach wyspy Farsi. Iran wypuścił marynarzy w ciągu 24 godzin od ich zatrzymania.

Gen. Razmjou twierdzi, że Irańczykom udało się pozyskać 13 tys. stron poufnych informacji z laptopów, GPS-ów i map, które znajdowały się na zatrzymanych okrętach z USA. Strażnicy Rewolucji zamierzają wydać książkę opisującą cały incydent, która zawierałaby opis międzynarodowych reakcji na to wydarzenie i sposobu, w jaki było ono relacjonowane.