Zatrudniająca dziś niemal 30 osób (w tym ośmiu doradców podatkowych) kancelaria poinformowała o powrocie do poprzedniej nazwy Taxplan. Jej szef Matthew O'Shaughnessy zapewnia, że decyzja o wycofaniu marki Andersen Tax z Polski miała charakter biznesowy, zapadła w USA, a pracownicy warszawskiej kancelarii nie mieli na nią wpływu.
– Nie miało to też związku z naszymi wynikami, bo w ubiegłym roku zanotowaliśmy 60-proc. wzrost przychodów i przyjęliśmy 14 nowych pracowników. Nie było również nieprawidłowości w kontaktach z klientami – mówi O'Shaughnessy.
Z nieoficjalnych informacji wynika, że na decyzję centrali miały wpływ spory między wspólnikami. Mimo to Andersen (już Taxplan) 9 lutego nawiązał współpracę z kancelarią DeBenedetti Majewski Szcześniak, by rozszerzyć ofertę o usługi prawne.
Znana marka sieci doradczej była ponownie obecna na polskim rynku tylko przez dziewięć miesięcy. Nawiązywała do tradycji światowej firmy Arthur Andersen, Upadła w 2002 r. po skandalu z fałszowaniem wyników koncernu Enron. Klienci doradców podatkowych wciąż jednak cenili tę markę, co pomagało w jej stopniowym powrocie na rynek. Przedstawiciele Andersena nie kryli, że mają ambicję ponownego stworzenia „wielkiej piątki" doradców.
Czy to możliwe, przynajmniej w Polsce? W rankingu doradców podatkowych „Rz" z 2017 r. piątą pozycję ma MDDP, zatrudniająca 34 doradców podatkowych, a czwartą EY ze 122 doradcami. Pod względem przychodów piąta MDDP ustępuje czwartej KPMG ponadczterokrotnie.