Nakaz przeprosin orzekł w czwartek krakowski Sąd Apelacyjny. Karol Tendera, reprezentowany przed sądem przez Stowarzyszenie Patria Nostra, był więźniem niemieckiego obozu Auschwitz. Pozwał niemiecką telewizję za to, że w lipcu 2013 r. na swoim portalu w informacji o planowanej emisji programu dokumentalnego o wyzwoleniu obozu koncentracyjnego („Verschollene Filmschatze. 1945. Die Befreiung der Konzentrationslager") posłużyła się określeniem „polskie obozy zagłady Majdanek i Auschwitz". Dopiero po interwencji dyplomatycznej opis zmieniono.

Uzasadniając wyrok, sędzia wskazał, że wartości takie jak godność i tożsamość narodowa mieszczą się w katalogu dóbr osobistych, a w tej sprawie został dodatkowo spełniony wymóg indywidualizacji roszczenia, powód bowiem w latach 1943–1944 przebywał w obozie Auschwitz i określenie użyte w materiałach ZDF musiało go urazić. SA podkreślił zarazem, że wcześniejsze ubolewania ZDF i przeprosiny „dla wszystkich osób, które poczuły się urażone na skutek nieuważnego, błędnego i nieprawdziwego określenia", nie były wystarczające dla powoda. SA przyjął treść przeprosin zaproponowaną przez rzecznika praw obywatelskich, który przystąpił do sprawy po stronie powoda.

– Mam nadzieję, że ten wyrok przyczyni się do zakończenia długoletniej nagonki i fali oskarżeń pod adresem narodu polskiego – powiedział po wyroku Karol Tendera. Podobnego zdania jest jego pełnomocnik mec. Lech Obara, który liczy na wsparcie prywatnych i społecznych inicjatyw, takich jak ze strony państwa.

Sejm właśnie pracuje nad ustawą, która ma mocniej zaangażować państwo (Instytut Pamięci Narodowej) w ściganie karne i cywilne za określenia w rodzaju „polskie obozy zagłady", a chodzi głównie o zagranicę.

sygnatura akt: I Aca 1080/16