Aktywistka w 2015 roku złożyła zawiadomienie o możliwości popełnienia przestępstwa po tym, jak Jarosław Kaczyński w telewizji Republika użył formułowania „gorszy sort Polaków" w odniesieniu do osób „donoszących na Polskę za granicą", czyli przeciwników politycznych PiS.
- Ten nawyk donoszenia na Polskę za granicę. W Polsce jest taka fatalna tradycja zdrady narodowej. To jest w genach niektórych ludzi, tego najgorszego sortu Polaków. Ten najgorszy sort właśnie w tej chwili jest niesłychanie aktywny, bo czuje się zagrożony - powiedział Kaczyński podczas wywiadu.
Słowami polityka poczuli się urażeni też obywatele. Do sądów zaczęły spływać pozwy.
- Jestem normalną kobietą. Bardzo mnie zabolało to, że nie szanuje on ludzi, choć mieni się być katolikiem – mówiła w rozmowie z oko.press Malinowska.