Minister Ziobro musi przeprosić sędzię Koskę-Janusz za naruszenie dóbr osobistych

Minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro musi przeprosić sędzię Justynę Koskę-Janusz za naruszenie jej dóbr osobistych - orzekł Sąd Okręgowy w Warszawie. Ministerstwo Sprawiedliwości poinformowało, że Skarb Państwa reprezentowany przez MS złoży w tej sprawie apelację.

Aktualizacja: 30.03.2018 19:39 Publikacja: 30.03.2018 16:28

Zbigniew Ziobro

Zbigniew Ziobro

Foto: Fotorzepa/Jerzy Dudek

Ze strony MS ma także zniknąć oświadczenie Ziobry o cofnięciu sędzi delegacji do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd nakazał też umieszczenie oświadczenia z przeprosinami na stronie resortu sprawiedliwości. Ma być ono widoczne przez 21 dni. Oddalił natomiast powództwo sędzi w części dotyczącej wpłaty na cel społeczny.

Uzasadniając dzisiejszy wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że choć minister Ziobro miał prawo do własnego zdania i jego rzeczowego zakomunikowania, to nie powinien tego robić w wypowiedzi, która w ewidentny sposób obniżała poczucie wewnętrznej wartości, czci i naruszała dobre imię sędzi Koski-Janusz.

Wyrok jest nieprawomocny. Stronom przysługuje apelacja i pełnomocnik resortu sprawiedliwości zapowiedział już jej złożenie (czytaj niżej).

MS: wyjątkowo nieudolna sędzia

Przypomnijmy, sędzia Justyna Koska-Janusz domagała się od Ziobry przeprosin oraz 10 tys. zł na cel społeczny za bezprawne, jej zdaniem, odwołanie z pracy w Sądzie Okręgowym w Warszawie we wrześniu 2016 r. W opublikowanym wówczas na stronie internetowej resortu oświadczeniu napisano w uzasadnieniu, że w swojej działalności „miała się wykazać wyjątkową nieudolnością" i że nie poradziła sobie „z prowadzeniem prostej, choć głośnej sprawy".

"Chodziło o zdarzenie z grudnia 2013 r. spowodowane przez Izabellę Ch., która, będąc pod wpływem alkoholu, wjechała luksusowym mercedesem w przejście podziemne w samym centrum Warszawy. Media obwiniały prowadzącą postępowanie Justynę Koskę-Janusz o pobłażliwość wobec oskarżonej i nieudolność w prowadzeniu sprawy" - czytamy w oświadczeniu MS.

Media sugerowały, że odwołanie miało związek z procesem, który obecny minister sprawiedliwości przegrał, a w którym orzekała właśnie sędzia Justyna Koska-Janusz. W sprawie tej Zbigniew Ziobro  oskarżał Jaromira Netzla o zniesławienie (chodziło o słowa Netzla przed komisją śledczą do spraw wyjaśnienia tzw. afery gruntowej). Sędzia Koska-Janusz zdecydowała, że Ziobro będzie musiał ponieść koszty postępowania sądowego. Wyrok ten podtrzymał sąd drugiej instancji. Dodatkowo, podczas jednej z rozpraw sędzia Koska-Janusz ukarała Ziobrę grzywną za spóźnienie w wysokości 2 tys. zł.

Będzie apelacja MS

Po południu na stronie MS ukazał się komunikat, że po analizie pełnego uzasadnienia dzisiejszego wyroku Sądu Okręgowego, Skarb Państwa reprezentowany przez Ministra Sprawiedliwości złoży apelację.

"Sąd uniemożliwił zapoznanie się z aktami, które ilustrowały błędy popełnione przez sędzię. Sąd wydał również wyrok bez przesłuchania Ministra i oceny jego argumentów, a zgodnie z rzymską prawną zasadą rozstrzygnięcie powinno zapaść po wysłuchaniu obu stron sporu" - podaje MS.

Sygn. akt: I ACo 57/17

Ze strony MS ma także zniknąć oświadczenie Ziobry o cofnięciu sędzi delegacji do Sądu Okręgowego w Warszawie. Sąd nakazał też umieszczenie oświadczenia z przeprosinami na stronie resortu sprawiedliwości. Ma być ono widoczne przez 21 dni. Oddalił natomiast powództwo sędzi w części dotyczącej wpłaty na cel społeczny.

Uzasadniając dzisiejszy wyrok Sąd Okręgowy w Warszawie stwierdził, że choć minister Ziobro miał prawo do własnego zdania i jego rzeczowego zakomunikowania, to nie powinien tego robić w wypowiedzi, która w ewidentny sposób obniżała poczucie wewnętrznej wartości, czci i naruszała dobre imię sędzi Koski-Janusz.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Trybunał: nabyli działkę bez zgody ministra, umowa nieważna
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Praca, Emerytury i renty
Czy każdy górnik może mieć górniczą emeryturę? Ważny wyrok SN
Prawo karne
Kłopoty żony Macieja Wąsika. "To represje"
Sądy i trybunały
Czy frankowicze doczekają się uchwały Sądu Najwyższego?
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Sądy i trybunały
Łukasz Piebiak wraca do sądu. Afera hejterska nadal nierozliczona