Iran to nowy rynek, chłonący produkty i usługi z różnych branż

Zniesienie sankcji otwiera pole do wzmocnienia polsko-irańskich relacji gospodarczych. Tym bardziej że Persowie widzą w Polsce dobrze rozwiniętego partnera, a my w Iranie perspektywiczny rynek.

Aktualizacja: 23.03.2017 20:27 Publikacja: 23.03.2017 20:18

Foto: Flickr

O perspektywach zacieśniania więzi gospodarczych pomiędzy Polską a Iranem rozmawiano podczas konferencji „Polska – Iran. Współpraca i inwestycje", zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" w Nou Ruzu (irańskiego Nowego Roku – 21 marca). Było to drugie (po konferencji o Brazylii) wydarzenie z cyklu „Top 10. Najbardziej perspektywiczne rynki do współpracy gospodarczej" zainicjowanego przez naszą redakcję (przed nami jeszcze spotkania poświęcone Indiom, Meksykowi, Białorusi, Wietnamowi, Algierii, USA, Chinom i Izraelowi).

Odbudować pozycję

Jak przypomniał Tomasz Salomon, wicedyrektor Departamentu Współpracy Międzynarodowej w Ministerstwie Rozwoju, resort ten uznał Iran za jeden z pięciu najbardziej perspektywicznych rynków eksportowych dla polskich przedsiębiorców w najbliższych trzech latach. – W latach 90. XX. wieku Iran był najważniejszym partnerem gospodarczym Polski w regionie. Obroty handlowe sięgały wówczas ponad 700 mln dolarów rocznie. Teraz chcemy odbudować naszą pozycję w Iranie i to w wielu branżach, choćby takich jak: wydobywcza, motoryzacyjna, kolejowa, stoczniowa, maszynowa, budowlana i rolnicza – wyliczał Salomon.

I jak zapewniał Vahid Tahery, prezes Polsko-Irańskiej Izby Gospodarczej jest na to duża szansa, bo Iran rzeczywiście szeroko otwiera się na import i inwestorów z zagranicy. – Formalnie od zniesienia sankcji na Iran mija w marcu rok, ale tak naprawdę dopiero od trzech miesięcy podejmowane są konkretne działania i dopiero 2017 r. będzie pierwszym rokiem mocnej współpracy – tłumaczył Tahery. Dla zobrazowania aktualnej sytuacji gospodarczej Iranu porównał ją do sytuacji Polski na początku transformacji ustrojowej. – Sytuacja Iranu to sytuacja Polski z 1989 r. To moment otwarcia. Zapotrzebowanie na współpracę i transfer technologii dotyczy właściwie każdej branży irańskiej gospodarki – tłumaczył.

– Po zniesieniu sankcji nasz eksport do Iranu już wzrósł pięciokrotnie, a import sześciokrotnie. A to dopiero początek. Potencjał rynku irańskiego jest bardzo duży – wtórował Tomasz Pisula, prezes Polskiej Agencji Inwestycji i Handlu (PAIiH).

Zdaniem Taherego przemian gospodarczych w Iranie nie da się już zatrzymać, niezależnie od sytuacji politycznej. – Zmiany są znaczące i pozytywne, ale pamiętajmy, że pozycja gospodarcza i polityczna Iranu będzie zależała od tego, jak poszczególne państwa, w szczególności nowa administracja amerykańska, podejdą do kwestii porozumienia w sprawie irańskiego programu jądrowego – tłumaczył Maciej Fałkowski, wicedyrektor Departamentu Współpracy Ekonomicznej w Ministerstwie Spraw Zagranicznych. Jeśli idzie o współpracę dwustronną, to nie brakuje żadnych umów pomiędzy Polską a Iranem. – Mamy umowy o współpracy gospodarczej, o wzajemnym popieraniu i ochronie inwestycji oraz unikaniu podwójnego opodatkowania, więc baza traktatowa jest kompletna – zapewnił Fałkowski.

Zagraniczne biuro

Promocji gospodarczej Polski w Iranie ma się mocno przysłużyć otwierane właśnie w Teheranie zagraniczne biuro handlowe PAIiH. – Czekamy już tylko na oficjalne potwierdzenie rejestracji biura przez władze irańskie – mówiła Agnieszka Schutte, kierownik Wydziału Marketingu Narodowego w PAIiH, odpowiedzialna za stworzenie biura w Teheranie. Przypomniała też, że od roku działa program „Go Iran".

Uczestnicy konferencji mieli okazję poznać kierownika placówki w Iranie, którym został Jarosław Kaczyński, absolwent iranistyki na Uniwersytecie Warszawskim. – Biurem kieruję de facto już od stycznia br., w Iranie spędziłem rok, pracowałem też w firmach na Bliskim Wschodzie, m.in. w Afganistanie i Dubaju. Znam perski – przedstawił się Kaczyński, zapewniając, że mimo wieloletniej izolacji Iranu, szybko można tam nawiązać nowe kontakty, gdyż rynek jest bardzo chłonny i otwarty.

– Potwierdzam to w pełni. Dzięki wysiłkom PAIiH trafiliśmy do Iranu i sprawy potoczyły się tam naprawdę szybko – podkreślił Michał Paca, dyrektor ds. rozwoju w Bioelekta Group, świadczącej usługi przetwarzania zmieszanych odpadów komunalnych z zastosowaniem innowacyjnej technologii ich sterylizacji. Firma prowadzi rozmowy z trzema miastami irańskimi zainteresowanymi technologią. – Biuro PAIiH w Teheranie to otwarcie nowej ery, bo wielu irańskich przedsiębiorców szuka kontaktu z biznesem z Polski, ale nie wiedziało, gdzie się udać. Teraz będą mogli skontaktować się z tą placówką – potwierdził Tahery.

Problem z transferami

Uczestnicy konferencji zgodzili się, że główną przeszkodą w rozwoju kontaktów handlowych polskich firm w Iranie jest brak możliwości bezpośredniego przesyłania transferów finansowych do i z Iranu przez polskie banki. – To prawdziwy hamulec naszych relacji, szczególnie transfery do Iranu często nie przechodzą i są opóźniane, powstrzymywane. Ich przekaz odbywa się przez banki pośredniczące poza Polską – utyskiwał Kaczyński. – O udrożnieniu płatności z Iranem rozmawiamy w grupie Polskiego Funduszu Rozwoju, z BGK i NBP od siedmiu miesięcy i praktyczne metody działania wypracowano, ale to szerszy problem, bo banki komercyjne obawiają się potencjalnych wielomilionowych kar ze strony USA – wyjaśniał Pisula.

– Iran to druga największa gospodarka w regionie Bliskiego Wschodu i Północnej Afryki z populacją sięgającą 80 milionów. Kraj rozwinięty, o nieco tylko niższym dochodzie na mieszkańca niż Polska, posiadający drugie największe rezerwy gazu na świecie i czwarte ropy naftowej – wyliczał Piotr Żurowski, partner i szef Iran Desk w KPMG w Polsce. Wskazał, że w Iranie działa siedem specjalnych stref ekonomicznych. – Oferują one ułatwienia dla zagranicznych inwestorów, m.in. zwolnienia od podatku dochodowego na 15 lat, możliwość wytransferowania zysku do państwa inwestora i zapewnienie działek pod inwestycje – wyliczał ekspert KPMG.

– Polska może być partnerem strategicznym dla Iranu. Mentalnie jesteśmy bardzo podobni. Po drugie, polskim przedsiębiorcom chce się współpracować z Irańczykami, a Polska jest odbierana w Iranie bardzo dobrze, jako „drugie, lepsze Niemcy", bo bliższe technologicznie i kulturowo – mówił Tahery. – Porównanie do Niemiec obrazuje nasze atuty, czyli zachodnioeuropejską jakość za wschodnioeuropejską cenę – ocenił Pisula. – Kto teraz wejdzie do Iranu, bardzo szybko rozwinie swój biznes – zachęcał Tahery.

Iran okiem Korporacji Ubezpieczeń Kredytów Eksportowych

KUKE może sprawdzić partnerów irańskich i ubezpieczyć transakcje.

– Po zniknięciu sankcji gospodarczych Iran wyłonił się na nowo na mapie gospodarczej świata. To duży, rozwinięty kraj. Klienci oczekują tam tych samych rzeczy, które kupuje cały świat – mówi Piotr Soroczyński, główny ekonomista KUKE. Jak wskazuje, w branży takiej jak spożywcza warto jednak dokładnie rozpoznać rynek, aby sprawdzić, czy oferowane smaki trafią w gusta Irańczyków. – Handel, przedsiębiorczość jest w Iranie bardzo rozproszona. Nie ma tam wielkich, dominujących sieci handlowych, co umożliwia przebicie się nawet z mniejszymi partiami towaru – zachęca ekspert. I wylicza, że Iran potrzebuje też dóbr o charakterze inwestycyjnym w sektorach: gazowym, paliwowym, kopalin, drogowym i kolejowym. Iran chce się też nastawić na turystykę i planuje budowę kilkuset hoteli. – To szansa dla naszej branży budowlanej, ale także dla tych, którzy mogą te hotele wyposażyć, zarządzać nimi, a także ściągać do nich turystów – przekonuje Soroczyński. Iranowi, choć dużo żywności produkuje samodzielnie, brakuje też maszyn do jej wytwarzania. – Dostawy urządzeń, niezależnie od sektora, są zazwyczaj kredytowane. W wielu przypadkach dostawa łączy się z zagwarantowaniem finansowania. Jest wiele banków, które udzielą takiego kredytu, ale pod warunkiem jego ubezpieczenia u nas – tłumaczy ekspert KUKE. Korporacja oferuje też gwarancje wadialne potrzebne w przetargach w Iranie. W KUKE można się nie tylko ubezpieczyć, ale i skorzystać z faktoringu. Można też ubezpieczyć inwestycje w Iranie od zdarzeń o charakterze politycznym, takich jak przywrócenie sankcji gospodarczych.

O perspektywach zacieśniania więzi gospodarczych pomiędzy Polską a Iranem rozmawiano podczas konferencji „Polska – Iran. Współpraca i inwestycje", zorganizowanej przez „Rzeczpospolitą" w Nou Ruzu (irańskiego Nowego Roku – 21 marca). Było to drugie (po konferencji o Brazylii) wydarzenie z cyklu „Top 10. Najbardziej perspektywiczne rynki do współpracy gospodarczej" zainicjowanego przez naszą redakcję (przed nami jeszcze spotkania poświęcone Indiom, Meksykowi, Białorusi, Wietnamowi, Algierii, USA, Chinom i Izraelowi).

Odbudować pozycję

Pozostało 94% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Opinie Ekonomiczne
Witold M. Orłowski: Gospodarka wciąż w strefie cienia
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Opinie Ekonomiczne
Piotr Skwirowski: Nie czarne, ale już ciemne chmury nad kredytobiorcami
Ekonomia
Marek Ratajczak: Czy trzeba umoralnić człowieka ekonomicznego
Opinie Ekonomiczne
Krzysztof Adam Kowalczyk: Klęska władz monetarnych
Opinie Ekonomiczne
Andrzej Sławiński: Przepis na stagnację