W poniedziałek GUS potwierdził swój wstępny szacunek listopadowej inflacji, sformułowany na przełomie miesiąca. Dane dotyczące struktury inflacji pokazały, że zgodnie z domysłami ekonomistów jej przyspieszenie z 2,1 proc. w październiku było w dużej mierze spowodowane zwyżką cen żywności i paliw.
Ta pierwsza podrożała w listopadzie o 6,5 proc. rok do roku, najbardziej od czerwca 2011 r., po zwyżce o 5,8 proc. miesiąc wcześniej. To tłumaczy ponad połowę rocznej zwyżki CPI. Paliwa do prywatnych środków transportu podrożały w listopadzie o 4,7 proc. rok do roku, po zwyżce o 1,6 proc. w październiku. Wpływ tego zjawiska na inflację wyniósł blisko 0,6 pkt proc.