Niedobór rąk do pracy coraz bardziej dotkliwy

Już 35 proc. firm przemysłowych i 45 proc. firm budowlanych jako barierę rozwoju wskazuje niedobór wykwalifikowanych pracowników. W usługach odsetek ten jest zróżnicowany, ale w wielu branżach też przewyższa 30 proc.

Aktualizacja: 20.10.2017 20:31 Publikacja: 20.10.2017 17:30

Niedobór rąk do pracy coraz bardziej dotkliwy

Foto: 123RF

Opublikowane w piątek przez GUS wyniki ankietowych badań wśród przedsiębiorców sugerują, że wciąż pozostają oni w dobrych nastrojach, choć gorszych, niż w ostatnich miesiącach.

W przemyśle przetwórczym wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (stanowi różnicę między odsetkiem firm raportujących poprawę koniunktury i odsetkiem firm zgłaszających jej pogorszenie) wyniósł w październiku 4,6 pkt proc., w porównaniu do 6,3 pkt proc. we wrześniu. To najsłabszy wynik od lutego br., zarazem jednak lepszy, niż w październiku poprzednich ośmiu lat.

Z ankiety GUS wynika także, że wykorzystanie mocy produkcyjnych w przemyśle przetwórczym wzrosło do 81,4 proc., w porównaniu do 80,5 proc. kwartał wcześniej i 79,1 proc. przed rokiem. Wskaźnik ten nie był tak wysoki jeszcze nigdy w swojej historii, sięgającej 2002 r.

Na domiar złego, firmy mają ograniczone możliwości zwiększania mocy produkcyjnych. Doskwiera im coraz bardziej niedobór pracowników. W przemyśle przetwórczym brak wykwalifikowanych pracowników za barierę rozwoju uważa już 35,1 proc. firm, w porównaniu do 30,6 proc. w lipcu i 26,1 proc. rok temu. To najwyższy odczyt w historii. Na niedobór pracowników ogółem, niezależnie od kwalifikacji, skarży się 23,9 proc. firm przemysłowych, w porównaniu do 19,5 proc. w lipcu i niespełna 13 proc. rok temu. W budownictwie wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury także spadł w październiku w stosunku do września, z 2,7 do 0,4 pkt proc. To najsłabszy wynik od marca br., ale lepszy, niż w październiku poprzednich ośmiu lat.

W tym sektorze także coraz większym problemem jest deficyt wykwalifikowanych pracowników. Jako barierę rozwoju wymienia go już 44,7 proc. firm – najwięcej od 2008 r. - w porównaniu do 39,6 proc. przed kwartałem i 28,7 proc. przed rokiem.

Ogólny klimat koniunktury w handlu hurtowym wyniósł w październiku 9,5 pkt proc., w porównaniu do 10 pkt proc. we wrześniu. W październiku poprzednich sześciu lat wskaźnik ten był jednak niżej. Analogiczny wskaźnik nastrojów w handlu detalicznym spadł do 10,3 pkt proc., z 11,4 pkt proc. miesiąc temu. To jednak wciąż jeden z trzech najwyższych odczytów od wiosny 2008 r.

Przedsiębiorstwa handlowe również skarżą się na niedobór pracowników (bez względu na kwalifikacje). Problem ten odczuwa 24,4 proc. firm, w porównaniu do niespełna 15 proc. rok temu. To największy odsetek co najmniej od początku 2010 r.

W sektorze usługowym niedobór wykwalifikowanych pracowników ma tylko część branż. Przykładowo, w sekcji działalność finansowa i ubezpieczeniowa brak rąk do pracy jest barierą rozwoju 11,1 proc. firm, w sekcji edukacja – 16,5 proc., a w sekcji gastronomia i zakwaterowanie aż 35 proc.

Opublikowane w piątek przez GUS wyniki ankietowych badań wśród przedsiębiorców sugerują, że wciąż pozostają oni w dobrych nastrojach, choć gorszych, niż w ostatnich miesiącach.

W przemyśle przetwórczym wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury (stanowi różnicę między odsetkiem firm raportujących poprawę koniunktury i odsetkiem firm zgłaszających jej pogorszenie) wyniósł w październiku 4,6 pkt proc., w porównaniu do 6,3 pkt proc. we wrześniu. To najsłabszy wynik od lutego br., zarazem jednak lepszy, niż w październiku poprzednich ośmiu lat.

Pozostało 80% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
Węgrzy znów obniżyli stopy procentowe
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Dane gospodarcze
Mniejsza szara strefa. Ale rynku alkoholi to nie dotyczy
Dane gospodarcze
GUS: płace wciąż rosną. Z zatrudnieniem nie jest tak dobrze
Dane gospodarcze
Najnowsze dane z produkcji. Jest gorzej niż marcu
Dane gospodarcze
Bułgaria spóźni się o kilka miesięcy z wejściem do strefy euro. Powodem inflacja