Na styczniowy wynik złożyło się przede wszystkim otwarcie kluczowego rurociągu z Morza Północnego. W grudniu Forties Pipeline System był zamknięty na remont przez prawie trzy tygodnie, a po jego uruchomieniu w styczniu wydobycie ropy i gazu wzrosło o rekordowe 32 proc.

Przemysł przetwórczy Wielkiej Brytanii wykorzystuje wzrost globalnej gospodarki i w styczniu jego produkcja wzrosła o 0,1 proc. Najlepszą koniunkturę odnotowano w fabrykach produkujących sprzęt transportowy, przemyśle maszynowym i tworzyw sztucznych. Ale piątkowy raport Urzędu Krajowej Statystyki (ONS) pokazuje też, że jedynie w pięciu z 13 branż odnotowano wzrost produkcji.

Słabym ogniwem brytyjskiej gospodarki pozostaje budownictwo, którego produkcja w styczniu spadła o 3,4 proc. To skutek pogorszenia koniunktury po brexitowym referendum na rynku nieruchomości zarówno mieszkaniowych jak i komercyjnych. Zamówienia na nowe budowy spadły w czwartym kwartale o jedną czwartą.

Deficyt Wielkiej Brytanii w obrocie towarowym z zagranicą wzrósł w styczniu do 12,3 mld funtów, bo wyższe ceny ropy naftowej zwiększyły koszty importowanych paliw. Eksport był o 3,1 proc. większy niż w grudniu, ale import wzrósł o 3,5 proc. Włącznie z handlem usługami deficyt wzrósł do 3,07 mld funtów.