Dla wielu rynków wschodzących miniony tydzień oznaczał umiarkowane zwyżki. Nawet dla Chin, gdzie indeks Shanghai Composite zyskał 1 proc. (był to jego największy od końcówki 2015 r. wzrost odnotowany w ciągu pięciu sesji). Główne powody zwyżek to słabnący dolar i taniejące surowce. Indeks dolara, mierzący siłę amerykańskiej waluty, spadł do 96 pkt, najniższego poziomu od października.
Słabszy dolar jest zwykle uznawany za dobrą wiadomość dla rynków wschodzących. M.in. dlatego, że spółki z takich wschodzących gospodarek, jak Chiny czy Rosja, są znacznie zadłużone w dolarach. Słabsza amerykańska waluta to też wyższe ceny surowców, czyli lepsza koniunktura gospodarcza od Brazylii po Kazachstan.