Koniunktura. Czy w nowym roku ruszą inwestycje

Przedsiębiorcy dosyć pozytywnie oceniają klimat koniunktury. Może w końcu przełoży się to na zwiększenie ich wydatków rozwojowych

Aktualizacja: 01.01.2018 12:57 Publikacja: 01.01.2018 07:04

Koniunktura. Czy w nowym roku ruszą inwestycje

Foto: Fotolia

Największymi optymistami jeśli chodzi o ocenę koniunktury są duże firmy – wynika z badań GUS. Ich dobre nastroje utrzymują się zresztą już od dłuższego czasu, ale największy skok w poprawie ocen klimatu gospodarczego nastąpił ostatnio w sektorze MŚP. I tak małe firmy postrzegają ogólny klimat koniunktury najlepiej od 2008 r., a średnie – od 2015 r. Z kolei badania Badanie Diners Club wskazują, że polskie MŚP są w najlepszej kondycji od trzech lat. Ponad 67 proc. właścicieli tego typu firm pozytywnie ocenia kondycję finansową swojej firmy, a 35 proc. przewiduje, że w ciągu najbliższego roku sytuacja jeszcze się polepszy. Do złej lub bardzo złej sytuacji przyznało się tylko 3,1 proc. badanych. Dla porównania – w 2016 r. było ich cztery razy więcej, a w 2015 r. trzy razy więcej.

Pytanie jednak, czy te dobre nastroje w końcówce 2017 r. przełożą się na tak oczekiwanie ożywienie inwestycyjne w 2018 r.? Mijający rok był bowiem drugim z rzędu, w którym mieliśmy do czynienia z inwestycyjną stagnacją wśród przedsiębiorstw. Po trzech kwartałach wydatki prorozwojowe średnich i dużych firm (zatrudniających 50 osób i więcej) wyniosły 80,2 mld zł, czyli nominalnie jedynie o 0,5 proc. więcej niż po III kwartałach 2016 r. (wówczas zaś spadły rok do roku o ok. 10 proc.). Dużą odpowiedzialność za ten spadek ponoszą sektory zdominowane przez przedsiębiorstwa publiczne – czyli górnictwo i energetyka. Ale w pozostałych branżach też nie ma mowy o boomie – wzrost o poziomie 3,3 proc. pozostawia wiele do życzenia.

Według ekonomistów Pekao SA w całym 2017 r. inwestycje prywatne okażą się mniej więcej o o ok. 3,2 proc. większe niż rok wcześniej. – Ale to wciąż niewiele. Dziesięć lat temu, przy podobnym jak obecnie wykorzystaniu mocy produkcyjnych, dynamika inwestycji sektora prywatnego przekraczała 20 proc. rok do roku – zauważają. Obecnie stopień wykorzystania mocy produkcyjnych sięga prawie 84 proc.

Silną przesłanką do boomu inwestycyjnego w 2018 r. mogą być może systematycznie rosnące koszty pracy, które powinny skłaniać przedsiębiorstwa do większego „umaszynowienia" działalności, czyli automatyzacji i robotyzacji, co wymaga sporych nakładów. Źródeł finansowania takich wydatków nie powinno zabraknąć, bo i biznes ma skumulowane spore oszczędności, a i banki są skłonne kredytować (i to przy stosunkowo tanio) rozsądne przedsięwzięcia. Do tego trzeba dodać rozkręcające się fundusze UE.

Ale to, czy jednak boom inwestycyjny rzeczywiście nastąpi, w dużej mierze zależy od usunięcia jednej z podstawowych, wskazywanych przez przedsiębiorców barier, czyli niepewności regulacyjnej. Co ciekawe, według analityków Pekao SA jest to cel do osiągnięcia przy odpowiedniej dozie determinacji po stronie rządu.

– Wysłanie silnego sygnału o stabilizacji, czyli braku planów istotnych zmian regulacji prawnych i podatkowych biznesu, oraz solidnego konsultowania tych zmian, które dla biznesu mogą być kłopotliwe, mogłoby „przeważyć szalę" w wielu przedsiębiorstwach, rozpoczynając prawdziwą falę inwestycyjną – uważają ekonomiści banku.

masz pytanie, wyślij e-mail do autorki: a.cieslak@rp.pl

Opinia

Adam Łącki, prezes zarządu Krajowego Rejestru Długów

Małe i średnie przedsiębiorstwa są motorem polskiej gospodarki, więc ich dobra kondycja i rosnące możliwości inwestowania bardzo cieszą. Z naszego najnowszego badania „Portfel należności polskich przedsiębiorstw", które cyklicznie realizujemy z Konferencją Przedsiębiorstw Finansowych w Polsce wynika, że zmniejszył się odsetek firm, które muszą ograniczać inwestycje z powodu nieterminowego regulowania płatności przez ich kontrahentów. W lipcu 2017 r. było to 25,8 proc. przedsiębiorstw, a w październiku 24,2 proc. Jest to jednak nadal jedna z głównych bolączek, jaką wskazują przedsiębiorcy pytani o konsekwencje opóźnień w płatnościach ze strony partnerów biznesowych.

Największymi optymistami jeśli chodzi o ocenę koniunktury są duże firmy – wynika z badań GUS. Ich dobre nastroje utrzymują się zresztą już od dłuższego czasu, ale największy skok w poprawie ocen klimatu gospodarczego nastąpił ostatnio w sektorze MŚP. I tak małe firmy postrzegają ogólny klimat koniunktury najlepiej od 2008 r., a średnie – od 2015 r. Z kolei badania Badanie Diners Club wskazują, że polskie MŚP są w najlepszej kondycji od trzech lat. Ponad 67 proc. właścicieli tego typu firm pozytywnie ocenia kondycję finansową swojej firmy, a 35 proc. przewiduje, że w ciągu najbliższego roku sytuacja jeszcze się polepszy. Do złej lub bardzo złej sytuacji przyznało się tylko 3,1 proc. badanych. Dla porównania – w 2016 r. było ich cztery razy więcej, a w 2015 r. trzy razy więcej.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Dane gospodarcze
GUS: PKB bez niespodzianek
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Dane gospodarcze
Konsumenci ruszą do sklepów? Coraz wiekszy optymizm
Dane gospodarcze
Inflacja w marcu wyższa, niż sądzono. GUS podał nowe dane. Co drożeje najbardziej?
Dane gospodarcze
Wzrost gospodarczy Chin silniejszy od prognoz. Ale ożywienie pozostaje kruche
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Dane gospodarcze
EBC nadal gotowy do cięcia stóp w czerwcu. „Mamy teraz trend dezinflacyjny”