Europejski Wskaźnik Nastrojów (ESI), obliczany co miesiąc przed Komisję Europejską we wszystkich krajach UE na podstawie sondażu wśród konsumentów i menedżerów, w Polsce wzrósł do 103,8 pkt, ze 102,7 pkt w marcu. Tym samym przekroczył wieloletnie maksimum z lutego 2011 r. (103,5 pkt.).

Fala optymizmu wzbiera nie tylko nad Wisłą. W całej UE wskaźnik ESI wzrósł w kwietniu do nienotowanego od września 2007 r. 110,6 pkt., z 109,2 pkt. w marcu. W samej strefie euro skoczył ze 108 do 109,6 pkt. Tak wysoko nie był od sierpnia 2007 r.

W Polsce, podobnie jak w eurolandzie, poprawiły się nastroje zarówno konsumentów, jak i przedsiębiorców ze wszystkich czterech sektorów, które wyróżnia KE (przemysł, usługi, handel detaliczny, budownictwo).

Inaczej niż w strefie euro, gdzie najwięcej optymizmu widać wśród firm usługowych, nad Wisłą największe zaufanie do gospodarki wykazują przedsiębiorstwa handlowe. W tym sektorze nastąpiła też największa poprawa nastrojów w porównaniu do marca. Można to wiązać z przyspieszającym wzrostem wydatków konsumpcyjnych.

„Biorąc pod uwagę historyczne zależności, ESI sugeruje, że wzrost PKB w strefie euro przyspieszył z 1,7 proc. rocznie w IV kwartale 2016 r. do ponad 2,5 proc. rocznie w II kwartale br. To jest sygnał zgodny z tym, który wysłał kwietniowy odczyt PMI (innego barometru koniunktury bazującego na ankietach wśród firm – red.)” – oceniła Jessica Hinds, ekonomistka ds. europejskich w Capital Economics.