Francja: Zakonnice ujawniają szczegóły ataku na kościół w Normandii

Jeden z dwóch dżihadystów, którzy zamordowali w kościele w Normandii 86-letniego księdza Jacques'a Hamela, "śmiał się w czasie ataku". Obaj napastnicy mieli też w prowadzić rozmowy na temat Koranu - relacjonuje jedna z zakonnic, która była zakładnikiem dżihadystów.

Aktualizacja: 30.07.2016 07:12 Publikacja: 30.07.2016 06:57

Abdel Malik Petitjean - jeden z dżihadystów, którzy zaatakowali kościół w Normandii

Abdel Malik Petitjean - jeden z dżihadystów, którzy zaatakowali kościół w Normandii

Foto: AFP

Zakonnice, które były świadkami zabójstwa księdza przez dżihadystów, twierdzą, że napastnicy początkowo byli "agresywni i nerwowi" w czasie ataku na kościół. Potem jeden z nich miał się wyraźnie rozluźnić. - Uśmiechnął się do mnie. To nie był uśmiech tryumfu, ale uśmiech kogoś, kto jest szczęśliwy - relacjonuje siostra Huguette Peron w rozmowie z "La Vie".

Dżihadyści mieli też zainicjować rozmowę z przetrzymywanymi w kościele zakonnicami (oprócz siostry Peron, była to również siostra Helene Decaux - obie mają ponad 80 lat) na temat religii. - Jeden z nich spytał mnie, czy znam Koran. Odpowiedziałam mu, że szanuję Koran, tak jak szanuję Biblię, czytałam niektóre sury. I te, które przemówiły do mnie najbardziej, mówiły o pokoju - wspomina siostra Decaux. 

Wtedy jeden z dżihadystów miał odpowiedzieć: - Pokój jest tym, czego wszyscy chcemy. Ale dopóki bomby spadają na Syrię, będziemy atakować. Kiedy wy przestaniecie, my przestaniemy.

Potem jeden z napastników spytał zakonnice czy boją się śmierci. - Nie - odpowiedziała siostra Helene. "Dlaczego?" - spytał dżihadysta. - Wierzę w Boga i wiem, że będę szczęśliwa - wyjaśniła i - jak wspomina - zaczęła się modlić. Tymczasem dżihadyści zaczęli mówić o Bogu.

- Jezus nie mógł być Bogiem i człowiekiem. To wasza religia się myli - stwierdził jeden z nich.

Siostra Huguette wspomina, że w tym momencie była gotowa na śmierć, spodziewając się najgorszego.

Do ataku na kościół w miasteczku Saint-Etienne-du-Rouvray przyznało się Daesh. Napastnicy wtargnęli do kościoła w czasie porannej mszy i wzięli pięciu zakładników: księdza, dwie siostry zakonne oraz dwóch wiernych. Jednej zakonnicy udało się zbiec i zaalarmować policję. 86-letniemu proboszczowi, ks. Jacques'owi Hamelowi napastnicy poderżnęli gardło. Poważnie ranny został także jeden z parafian. Napastnicy zostali zastrzeleni, gdy wyszli na otoczony przez policję dziedziniec kościoła, krzycząc "Allah Akbar - Bóg jest wielki".

Zakonnice, które były świadkami zabójstwa księdza przez dżihadystów, twierdzą, że napastnicy początkowo byli "agresywni i nerwowi" w czasie ataku na kościół. Potem jeden z nich miał się wyraźnie rozluźnić. - Uśmiechnął się do mnie. To nie był uśmiech tryumfu, ale uśmiech kogoś, kto jest szczęśliwy - relacjonuje siostra Huguette Peron w rozmowie z "La Vie".

Dżihadyści mieli też zainicjować rozmowę z przetrzymywanymi w kościele zakonnicami (oprócz siostry Peron, była to również siostra Helene Decaux - obie mają ponad 80 lat) na temat religii. - Jeden z nich spytał mnie, czy znam Koran. Odpowiedziałam mu, że szanuję Koran, tak jak szanuję Biblię, czytałam niektóre sury. I te, które przemówiły do mnie najbardziej, mówiły o pokoju - wspomina siostra Decaux. 

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Wydarzenia
RZECZo...: powiedzieli nam
Wydarzenia
Nie mogłem uwierzyć w to, co widzę
Wydarzenia
Polscy eksporterzy podbijają kolejne rynki. Przedsiębiorco, skorzystaj ze wsparcia w ekspansji zagranicznej!
Materiał Promocyjny
Jakie możliwości rozwoju ma Twój biznes za granicą? Poznaj krajowe programy, które wspierają rodzime marki
Wydarzenia
Żurek, bigos, gęś czy kaczka – w lokalach w całym kraju rusza Tydzień Kuchni Polskiej