Prezydent USA Barack Obama stwierdził, że Arabia Saudyjska, która jest najważniejszym sojusznikiem USA na Bliskim Wschodzie „musi nauczyć się dzielić region ze swoim arcywrogiem Iranem”. Powiedział także, że Arabia Saudyjska i Iran bezpośrednio odpowiadają za wojnę w Iraku, Syrii oraz Iranie. Jak informuje TVN24, Obama stwierdził, że Arabia Saudyjska „powinna znaleźć efektywny sposób, aby dzielić sąsiedztwo i ustanowić coś w stylu chłodnego pokoju z Iranem”.

Prezydent USA odnosząc się do sytuacji na Bliskim Wschodzie powiedział, że jego największą obawą dotyczącą tej sprawy jest zagrożenie ze strony dżihadystycznej organizacji Daesh. Obama powiedział, że jeszcze kilka lat temu sytuacja na Bliskim Wschodzie przypominała mu Gotham City - skorumpowane, fikcyjne miasto z filmów o Batmanie, gdzie władzę nad społeczeństwem sprawowali złoczyńcy i czarne charaktery. Prezydent USA zły charakter z filmów o Batmanie, Jokera, porównał także do dżihadystów z Daesh. Jak powiedział, sytuacja, w której się pojawili przypominała mu film „Mroczny Rycerz”. - Wtedy przyszedł Joker i całe miasto stanęło w ogniu - powiedział Obama. - IS to Joker - dodał.