Jak uwarzyć piwo z czerstwego chleba

Z czerstwego chleba, podobnie jak z ziarna zbożowego, można warzyć piwo.

Aktualizacja: 23.12.2017 11:11 Publikacja: 22.12.2017 23:01

Naukowe badanie piwa staje się codziennością.

Naukowe badanie piwa staje się codziennością.

Foto: Adobe Stock

Aby zredukować marnotrawstwo pieczywa, angielski browar Wold Top w Yorkshire wytwarza gamę piw (dwie odmiany lagera, pale ale, India pale ale), częściowo zastępując słód jęczmienny czerstwymi wypiekami. Każdego dnia tony niezjedzonego, niesprzedanego pieczywa trafiają na śmietniki. W Wielkiej Brytanii niemal połowa (44 proc., 900 tys. ton rocznie) pieczywa produkowanego w całym kraju staje się odpadami.

Browar Wold Top opracował technologię wykorzystywania pieczywa odpadowego z miejscowej wytwórni sandwiczy. Robione tam kanapki składają się tylko z miękiszu chlebowego, skórka jest odrzucana. Właśnie ten odrzut wykorzystuje browar oprócz tradycyjnych składników: wody, drożdży, chmielu. Piwo chlebowe nazwano toast ale.

Dobra inicjatywa

Do opracowania takiej technologii skłoniło stowarzyszenie Feedback, zajmujące się walką z marnotrawieniem żywności.

– Zamierzaliśmy stworzyć przedsiębiorstwo łączące miejscowych dostawców z lokalnym browarem. Udało się. Poza tym to, co pozostaje po warzeniu piwa, zużywają miejscowi hodowcy jako paszę dla zwierząt – wyjaśnia Tristram Stuart, założyciel Feedback. Anglików zainspirował podobny projekt browarników z Brukseli. – Poinformowali mnie, że starożytni Babilończycy wymyślili piwo po to, aby zużywać całość chleba i ziarna, które w przeciwnym razie byłoby zmarnowane. Obecnie przemysłowe ilości chleba wyrzucane są na całym świecie, a stowarzyszenia wspomagające ubogich nie są w stanie spowodować, aby tony przekazywanych im wypieków były wykorzystywane. Równocześnie zapanowała moda na małe, rzemieślnicze, lokalne browary, a to idealna okazja do spożytkowania pieczywa wycofywanego z handlu – wyjaśnia Tristram Stuart.

Inspirująca inicjatywa browarników brukselskich nie powinna dziwić, bowiem piwo w Belgii jest czymś więcej niż napojem; w ubiegłym roku piwo belgijskie jako takie zostało wpisane na Listę Niematerialnego Dziedzictwa Kulturowego Ludzkości UNESCO. Ale nie wszystkim ta decyzja międzynarodowego gremium kulturoznawców wydaje się słuszna, podnoszą się głosy sprzeciwu, wskazujące, że piwo, zresztą nie tylko belgijskie, sprzyja nadwadze i otyłości, co w ostatnich dekadach jest plagą w krajach wysoko rozwiniętych.

Wychodząc naprzeciw tym wątpliwościom, francuskie pismo popularnonaukowe „Science et avenir" (Nauka i przyszłość) przypomniało badania nad tym zagadnieniem, jakie przeprowadzono w Niemczech z udziałem ponad 20 tys. ochotników, kobiet i mężczyzn. Rezultaty opublikowało specjalistyczne pismo naukowe „European Journal of Clinical Nutrition".

Badanie przeprowadzili naukowcy szwedzcy z Göteborgs Universitet. Ich celem było wykazanie, czy piwo powoduje tworzenie się wydatnego brzucha – tak zwanego mięśnia piwnego. Badanym ochotnikom mierzono obwód w talii i biodrach, wypełniali oni także ankietę dotyczącą codziennych racji wypijanego piwa – miarą była liczba standardowych półlitrowych butelek lub kufli.

Dietetyczna niespodzianka

Okazało się, że „mięsień piwny" występuje najczęściej i w najbardziej imponującej postaci w grupie pijącej najwięcej piwa, co wydaje się zgodne ze zdrowym rozsądkiem. Jednak naukowa metodologia nie zadowala się myśleniem zdroworozsądkowym. „Konsumpcja piwa wydaje się raczej związana ze wzrostem ilości tłuszczu, ale w całym organizmie, a nie tylko w jednym jego regionie. Tymczasem »mięsień piwny« (w niemieckojęzycznej strefie językowej zwany abdos kronenbourg) jest zjawiskiem powiększania się obwodu jedynie w rejonie brzucha. Dlatego nie ma podstaw do twierdzenia, że przerost ten spowodowany jest konsumpcją piwa" – napisali w artykule szwedzcy badacze.

Naukowcy z innych ośrodków, niezaangażowani w to studium, zwracają uwagę, że w tego rodzaju badaniach trudno dojść do konkluzji niebudzących wątpliwości. Wnioski są ograniczane brakiem precyzji w odpowiedziach osób ankietowanych oraz przez inne czynniki, wśród których jest dobór pytań. Na przykład w badanej grupie osoby spożywające najwięcej piwa spożywały równocześnie najwięcej kalorii dziennie w postaci kotletów, golonek na kapuście, kiełbasek frankfurterek itp. Dlatego obarczanie wyłącznie piwa odpowiedzialnością za „abdos kronenbourg" w świetle badań naukowców z Göteborga wydaje się nieuzasadnione.

Zainteresowanie naukowców piwem jest przejawem przybliżania nauki do życia. Jak zapobiec sile, która sprawia, że po otwarciu butelki, często nawet wtedy, gdy nikt nią nie potrząsał, piwo wydobywa się z niej w niekontrolowany sposób? Piwo nalewane ostrożnie po ściance do szklanki lub kufla tego nie robi.

Nad tym problemem pochylili się belgijscy naukowcy z Uniwersytetu Katolickiego w Louvain. Odkryli, że odpowiadają za to białka nazywane hydrofobinami, przyciągające cząsteczki dwutlenku węgla. Naukowcy zauważyli, że umieszczając butelkę piwa z browaru w Orval w naczyniu szklanym otoczonym magnesami, a więc w polu magnetycznym, neutralizuje się w ten sposób wspomniane białka. Badacze przeprowadzili to doświadczenie zainspirowani wynikiem wcześniejszego eksperymentu, w trakcie którego wyszło na jaw, że magnesy są pomocne przy ucieraniu majonezu.

Podczas obu eksperymentów zespołem kierowała dr Zahra Shokribousjein. Wiadomość o tym ukazała się w piśmie naukowym „Journal of Food Engineering".

Aby zredukować marnotrawstwo pieczywa, angielski browar Wold Top w Yorkshire wytwarza gamę piw (dwie odmiany lagera, pale ale, India pale ale), częściowo zastępując słód jęczmienny czerstwymi wypiekami. Każdego dnia tony niezjedzonego, niesprzedanego pieczywa trafiają na śmietniki. W Wielkiej Brytanii niemal połowa (44 proc., 900 tys. ton rocznie) pieczywa produkowanego w całym kraju staje się odpadami.

Browar Wold Top opracował technologię wykorzystywania pieczywa odpadowego z miejscowej wytwórni sandwiczy. Robione tam kanapki składają się tylko z miękiszu chlebowego, skórka jest odrzucana. Właśnie ten odrzut wykorzystuje browar oprócz tradycyjnych składników: wody, drożdży, chmielu. Piwo chlebowe nazwano toast ale.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nauka
Czy mała syrenka musi być biała?
Nauka
Nie tylko niesporczaki mają moc
Nauka
Kto przetrwa wojnę atomową? Mocarstwa budują swoje "Arki Noego"
Nauka
Czy wojna nuklearna zniszczy cała cywilizację?
Nauka
Niesporczaki pomogą nam zachować młodość? „Klucz do zahamowania procesu starzenia”