Obliczeń takich dokonano pierwszy raz. Zrealizowali je badacze brytyjscy z Uniwersytetu w Leicester, zespołem kierował prof. Jan Zalasiewicz. Informuje o tym nowe pismo naukowe „The Anthropocene Review" (ukazuje się od 2014 roku w Wielkiej Brytanii i USA, trzy razy w roku).
Naukowcy oszacowali, ile ważą razem wszystkie wytwory i konstrukcje zrealizowane przez gatunek Homo sapiens. Wynik jest trudny do wyobrażenia: 30 bilionów ton. Wszystko to razem naukowcy nazywają technosferą.
– Technosfera obejmuje wszystkie struktury na naszej planecie, jakie ludzie zbudowali aż do dziś, aby podtrzymywać życie gatunku. Są to domy mieszkalne, fabryki, fermy, kopalnie, drogi, lotniska, magazyny, komputery, telefony komórkowe, odpady plastikowe, słowem, wszystko – wyjaśnia prof. Zalasiewicz.
Wraz z zespołem ustalił, że w ramach technosfery na każdy metr powierzchni naszego globu przypada około 50 kilogramów ludzkich wytworów. Badacze uważają te obliczenia za ważne, ponieważ jest to nowe narzędzie do badania wpływy człowieka na planetę Ziemia.
XIX stulecie nazywano wiekiem pary, elektryczności i kolei żelaznej, XX wiek nazwano stuleciem atomu, plastiku, motoryzacji. Na świecie pojawiły się gęste sieci szyn, autostrad, rurociągów, kabli. Proces ten rozpoczął się bardzo dawno. Gatunek Homo sapiens doprowadził do powstania zupełnie nowej powłoki planety. Do tercetu ziemskiej biosfery – atmosfera (powietrze), litosfera (skały), hydrosfera (woda) – doszedł czwarty element, technosfera. Ludzka praca okazała się bardzo silnie działającym czynnikiem geologicznym.