HFPC: Wydalenie Irakijczyka bez prawa do obrony narusza prawa człowieka

Straż Graniczna, na wniosek Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, wydała decyzję o zobowiązaniu do powrotu obywatela Iraku Ameera Tawfeeka Hassana Alkhawlany'ego, doktoranta Uniwersytetu Jagiellońskiego.

Aktualizacja: 15.10.2016 15:58 Publikacja: 15.10.2016 08:41

HFPC: Wydalenie Irakijczyka bez prawa do obrony narusza prawa człowieka

Foto: AFP

Powodem wydania takiej decyzji było uznanie, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Został on zatrzymany 3 października w Krakowie i umieszczony w Areszcie dla Cudzoziemców w Przemyślu.

Materiały, na podstawie których uznano go za zagrożenie zostały utajnione. Jak podkreśla Helsińska Fundacja Praw Człowieka ani cudzoziemiec ani jego pełnomocnik nie mają zatem żadnej możliwości poznania rzeczywistych przyczyn wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu. Nie mogą również przedstawić argumentów przeciwko powodom, dla których został on uznany za zagrażającego bezpieczeństwu.

„Przepisy polskiego prawa krajowego nie zawierają rozwiązań zapewniających cudzoziemcowi podjęcie skutecznej obrony, gdy decyzja o zobowiązaniu do powrotu ma zostać wydana w oparciu niejawne okoliczności. Taka sytuacja rodzi wątpliwości co do jej zgodności z Konstytucją RP, Kartą Praw Podstawowych UE oraz Europejską Konwencją Praw Człowieka" – powiedział Jacek Białas, prawnik HFPC.

Zdaniem HFPC ograniczenia praw cudzoziemców w takich sprawach są nieproporcjonalne. Konieczność zapewnienia bezpieczeństwa państwa oczywiście jest niekwestionowana. Jednak powinny istnieć rozwiązania, które przy zachowaniu interesu publicznego dawałyby cudzoziemcowi pewną możliwość przedstawienia argumentów przeciwko uznaniu go za zagrożenie dla bezpieczeństwa i wydaleniu z Polski.

Należy również stwierdzić, że powrót Ameera Alkhawlany'ego do kraju pochodzenia może narazić go na naruszenia praw człowieka w związku z kryzysową sytuacją w Iraku. Wysoki Komisarz ONZ do Spraw Uchodźców (UNHCR) wezwał do niewydalania cudzoziemców do Iraku dopóki sytuacja w tym kraju się nie poprawi.

Sytuacja Ameera Tawfeeka Hassana Alkhawlany'ego nie jest jednostkowym problemem. HFPC w przeszłości brała udział w szeregu podobnych postępowań. HFPC zgłosiła również wniosek o dopuszczenie do udziału w postępowaniu w tej sprawie.

Powodem wydania takiej decyzji było uznanie, że stanowi on zagrożenie dla bezpieczeństwa państwa. Został on zatrzymany 3 października w Krakowie i umieszczony w Areszcie dla Cudzoziemców w Przemyślu.

Materiały, na podstawie których uznano go za zagrożenie zostały utajnione. Jak podkreśla Helsińska Fundacja Praw Człowieka ani cudzoziemiec ani jego pełnomocnik nie mają zatem żadnej możliwości poznania rzeczywistych przyczyn wydania decyzji o zobowiązaniu do powrotu. Nie mogą również przedstawić argumentów przeciwko powodom, dla których został on uznany za zagrażającego bezpieczeństwu.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Prawo karne
CBA zatrzymało znanego adwokata. Za rządów PiS reprezentował Polskę
Spadki i darowizny
Poświadczenie nabycia spadku u notariusza: koszty i zalety
Podatki
Składka zdrowotna na ryczałcie bez ograniczeń. Rząd zdradza szczegóły
Ustrój i kompetencje
Kiedy można wyłączyć grunty z produkcji rolnej
Sądy i trybunały
Sejm rozpoczął prace nad reformą TK. Dwie partie chcą odrzucenia projektów