Paweł Jabłoński: Quo vadis, gospodarko

Polacy źle oceniają stan gospodarki. Co będą mówić, gdy tempo jej wzrostu jeszcze spadnie?

Aktualizacja: 30.11.2016 20:02 Publikacja: 30.11.2016 19:00

Foto: Rzeczpospolita

Nieco ponad połowa Polaków uważa, że sytuacja gospodarcza kraju już dziś jest zła lub bardzo zła. Jak będą wyglądać ich oceny, gdy ziszczą się prognozy ekonomistów, coraz częściej przewidujących stopniowe spowalnianie rozwoju gospodarczego?

Wczorajsze dane statystyczne dotyczące PKB (2,5 proc. wzrostu) potwierdziły najgorsze obawy. Spada tempo rozwoju i – co szczególnie bolesne – ciągle maleje wartość inwestycji (spadek o 7,7 proc.). Jeżeli nie będzie nowoczesnej infrastruktury, modernizowania istniejących i budowy nowych zakładów, Polska nie ma szans na szybki i samodzielny rozwój. Część rządu wie to doskonale, stąd m.in. plan wicepremiera Morawieckiego. Ale jest w Radzie Ministrów również druga grupa, która uważa, że podstawowym celem rządu powinno być ulżenie uboższym bez względu na koszty. Wśród tych quasi-socjalistów brakuje refleksji, co się stanie, gdy ich działania zahamują wzrost gospodarczy.

Miesięczny limit darmowych artykułów został wyczerpany

Teraz 4 zł za tydzień dostępu!

Czytaj 46% taniej przez 4 miesiące

Na bieżąco o tym, co ważne w kraju i na świecie. Czytaj bez ograniczeń artykuły z Rzeczpospolitej i wydania magazynowego Plus Minus.

Budżet i podatki
Kiedy 60 tys. kwoty wolnej? Minister finansów ma przedstawić plan
Budżet i podatki
Niemal 40 mld zł deficytu w budżecie. Wpływy z VAT na minusie
Budżet i podatki
Rząd ma nowy plan na finanse państwa. Będą wyższe podatki?
Budżet i podatki
MF: Od 2025 roku wchodzimy na ścieżkę redukcji deficytu
Budżet i podatki
Naprawa polskich finansów zajmie kilka lat. MF przedstawia tzw. białą księgę