Wymiana informacji o obywatelach francuskich ukrywających swe dochody przed fiskusem ma bardzo duże znaczenie dla rządu w Paryżu, bo musi znaleźć 4-5 mld euro oszczędności dla obniżenia w tym roku deficytu budżetowego do 3 proc. PKB zgodnie z zobowiązaniami danymi Unii.

- W dziedzinie fiskalnej w naszych stosunkach mogło dochodzić do pewnych trudności, ale moim zdaniem teraz wznawiamy je na konstruktywnych podstawach. 12 lipca nasi ministrowie finałów postanowili wznowić współpracę naszych władz administracyjnych, z Czesi cieszymy się — oświadczył Emmanuel Macron przez Pałacem Elizejskim.

— W najbliższych miesiącach celem będzie kontynuowanie wymiany wszelkich informacji i współpracy, co będzie najlepszym sposobem poprawy naszej wymiany — dodał.

W stosunkach Paryża z Bernem doszło do zawirowań w maju po zwróceniu się przez francuskie władze podatkowe o pomoc do Szwajcarów w ujawnieniu francuskich podatników posiadających konta w banku UBS. Szwajcaria odmówiła przekazania takich informacji uznawszy, że wymiar sprawiedliwości we Francji mógłby ich użyć przeciwko bankowi, z naruszeniem zdaniem Berna zasady poufności zawartej w umowie podatkowej Szwajcarii z Francją.

Francuski wymiar sprawiedliwości podejrzewa bank UBS o stworzenie systemu, który pozwala francuskim podatnikom ukrywać swe dochody. Paryż ocenia utratę przychodów z tego powodu na 10 mld euro. Bank odrzuca zarzuty, sprawa przeciwko niemu toczy się w sądzie I instancji.