Rosja znalazła się z pułapce. Nie bardzo ma skąd pożyczyć pieniędzy, by łatać dziurawy budżet. Największe europejskie banki nie wezmą udziału w emisji euro obligacji na 3 mld dol. Zakupu rosyjskich papierów odmówiły m.in. BNP Paribas, Credit Suisse Group AG, Deutsche Bank AG, HSBC i UBS Group AG, dowiedział się The Wall Street Journal.

- Nikt nie chce robić czegoś co będzie wyglądać na sprzeczne z duchem sankcji - skomentował Paul Macknamara zarządzający funduszem GAM Holding AG.

Banki zaproszone przez Rosjan do udziału w emisji wycofały się pod wpływem sugestii Białego Domu i Komisji Europejskiej. Obawiają się one, że pieniądze ze sprzedaży obligacji mogłyby trafić do firm i ludzi objętych już sankcjami.

Zdaniem ekspertów decyzja europejskich banków nie daje szans na udaną emisję. Sami rosyjscy urzędnicy przyznają, że kluczowe znaczenie w sprzedaży euro obligacji mają banki europejskie.

Teraz obligację mogą już kupić tylko banki rosyjskie (Sbierbank, VTB lub Gazprombank) albo chińskie (Bank of China, Industrial and Commercial Bank of China), ale te pierwsze same mają problemy a drugie nie śpieszą się z decyzją.