#RZECZoBIZNESIE: Piotr Ciski: Nadchodzą elektroniczne kontrole skarbówki

Cały nasz biznes będzie zapisany w postaci plików elektronicznych. To stwarza pewne niebezpieczeństwo w zakresie nieuczciwej konkurencji – mówi Piotr Ciski z firmy Sage, gość programu Marcina Piaseckiego.

Publikacja: 14.02.2017 11:14

#RZECZoBIZNESIE: Piotr Ciski: Nadchodzą elektroniczne kontrole skarbówki

Foto: rp.pl

Gość tłumaczył, że mamy duży problem ze ściągalnością podatku VAT, więc ustawodawca wprowadził szereg regulacji, która ma go uszczelnić. Między innymi Jednolity Plik Kontrolny.

- Po raz pierwszy małe firmy będą przesyłały swoją ewidencję w sposób elektroniczny, co miesiąc do urzędu skarbowego. Bardzo szczegółowe informacje, wykraczające daleko poza typową deklarację VAT – mówił Ciski.

- Jedynie 15 proc. osób, które wzięły udział w naszym badaniu odnośnie JPK odpowiedziało na więcej niż 50 proc. pytań. Co więcej, 50 proc. miało problem ze zidentyfikowaniem, czy jest małym przedsiębiorcą. To trochę dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że zostało nam kilkanaście dni do spełnienia tego obowiązku, a poziom wiedzy jest w dalszym ciągu niewystarczający – dodał.

Ekspert podkreślił, że nie wysłanie pliku to bardzo ryzykowne posunięcie. - Ustawodawca wprowadził szereg kar -tłumaczył. - Mamy do czynienia z sankcjami, od 30 do 100 proc. wartości niezapłaconego podatku. Dzisiaj faktury VAT są tak samo traktowane jak fałszowanie dokumentów. Ustawodawca przewiduje około 720 dniówek jako karę maksymalną, co może być nawet 3 mln zł (w przypadku dużych przedsiębiorstw). Trzeba się liczyć z karą finansową od 2800 zł – wyliczył Ciski.

Zaznaczył, że teraz urząd skarbowy może przyjść i powiedzieć „pokażcie mi jaki macie proces biznesowy, który weryfikuje waszych podwykonawców, czy oni rzeczywiście nie wprowadzają nierzetelnych faktur".

- Z jednej strony jest to JPK, z drugiej, cały szereg obowiązków, który spada na małe przedsiębiorstwa – mówił gość.

Podkreślił, że przedsiębiorca powinien upewnić się, że oprogramowanie na którym pracuje umożliwia tworzenie JPK oraz poszukać narzędzia, które pomoże zajrzeć do środka i upewnić się, że wszystkie dane wysyłane do urzędu są zgodne z deklaracją VAT.

Ciski wyjaśnił, że informacje, które przesyłamy w pierwszym etapie do urzędu skarbowego są informacjami jawnymi. - Z tym nie ma problemu, jeżeli chodzi o bezpieczeństwo – mówił.

- Natomiast urząd skarbowy może wystąpić do podatnika o przygotowanie innych informacji w formie elektronicznej. Tam są bardzo szczegółowe informacje dotyczące np. rabatów jakich udzielamy naszym klientom czy rozliczeń z dostawcami. Jakby taka dokumentacja wpadła w ręce konkurencji to mamy duży kłopot – dodał.

Przyznał, że na to trzeba się przygotować, kiedy przyjdzie czas na elektroniczne kontrole. - Cały nasz biznes będzie zapisany w postaci plików elektronicznych. To stwarza pewne niebezpieczeństwo w zakresie nieuczciwej konkurencji – ocenił ekspert.

Ciski zaznaczył, że na elektroniczne kontrole fiskusa już jesteśmy przygotowani ze strony prawa i legislacji.

- Jest jeszcze element przygotowania infrastruktury i oprogramowania. Będziemy mieli do czynienia w tym roku z pierwszymi takimi kontrolami – prognozował.

Gość tłumaczył, że mamy duży problem ze ściągalnością podatku VAT, więc ustawodawca wprowadził szereg regulacji, która ma go uszczelnić. Między innymi Jednolity Plik Kontrolny.

- Po raz pierwszy małe firmy będą przesyłały swoją ewidencję w sposób elektroniczny, co miesiąc do urzędu skarbowego. Bardzo szczegółowe informacje, wykraczające daleko poza typową deklarację VAT – mówił Ciski.

Pozostało 85% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Budżet i podatki
Polska w piątce krajów UE o najwyższym deficycie. Będzie reakcja Brukseli
Budżet i podatki
Ponad 24 mld zł dziury w budżecie po I kwartale. VAT w górę, PIT dołuje
Budżet i podatki
Francja wydaje ciągle za dużo z budżetu
Budżet i podatki
Minister finansów: Budżet wygląda całkiem dobrze
Budżet i podatki
Polacy zmienili nastawienie do podatków. Zawinił Polski Ład