Gość tłumaczył, że mamy duży problem ze ściągalnością podatku VAT, więc ustawodawca wprowadził szereg regulacji, która ma go uszczelnić. Między innymi Jednolity Plik Kontrolny.
- Po raz pierwszy małe firmy będą przesyłały swoją ewidencję w sposób elektroniczny, co miesiąc do urzędu skarbowego. Bardzo szczegółowe informacje, wykraczające daleko poza typową deklarację VAT – mówił Ciski.
- Jedynie 15 proc. osób, które wzięły udział w naszym badaniu odnośnie JPK odpowiedziało na więcej niż 50 proc. pytań. Co więcej, 50 proc. miało problem ze zidentyfikowaniem, czy jest małym przedsiębiorcą. To trochę dziwne, biorąc pod uwagę fakt, że zostało nam kilkanaście dni do spełnienia tego obowiązku, a poziom wiedzy jest w dalszym ciągu niewystarczający – dodał.
Ekspert podkreślił, że nie wysłanie pliku to bardzo ryzykowne posunięcie. - Ustawodawca wprowadził szereg kar -tłumaczył. - Mamy do czynienia z sankcjami, od 30 do 100 proc. wartości niezapłaconego podatku. Dzisiaj faktury VAT są tak samo traktowane jak fałszowanie dokumentów. Ustawodawca przewiduje około 720 dniówek jako karę maksymalną, co może być nawet 3 mln zł (w przypadku dużych przedsiębiorstw). Trzeba się liczyć z karą finansową od 2800 zł – wyliczył Ciski.