W ciągu dwóch pierwszych miesięcy 2018 r. produkcja budowlano-montażowa w Polsce zwiększyła się o ponad 32 proc. wobec tego samego okresu rok wcześniej. To dalszy ciąg odbicia w branży: w całym 2017 r. produkcja wzrosła o 12 proc. wobec 14-proc. spadku w 2016 r., kiedy to panował powyborczy zastój w inwestycjach finansowanych z publicznych pieniędzy.
Mocne podkręcenie tempa, zamiast cieszyć, wywołuje jednak ból głowy inwestorów zamawiających prace budowlane i firm wykonawczych. Z jednej strony rośnie sprzedaż firm dzięki rozgrzanej koniunkturze m.in. w mieszkaniówce, przy budowie biur czy magazynów, a także dzięki wchodzącym do realizacji inwestycjom infrastrukturalnym. Z drugiej przedsiębiorcy martwią się o rentowność – kumulacja inwestycji we wszystkich sektorach budownictwa przekłada się na większy popyt na pracowników i materiały, rosną więc koszty.