Rynek zapchany mieszkaniami

Firmy deweloperskie rozpoczęły w listopadzie budowę 8,2 tys. mieszkań. To o ponad 40 proc. więcej niż rok temu.

Aktualizacja: 18.12.2015 08:32 Publikacja: 18.12.2015 08:19

Rynek zapchany mieszkaniami

Foto: ROL

Skąd taki optymizm u deweloperów? Czy znajdą się chętni na ich lokale?

Komentuje Bartosz Turek, analityk Lion's Banku:

- Deweloperom niestraszne przyszłoroczne zawirowania na rynku mieszkaniowym. Już po raz 28. z rzędu dane publikowane przez GUS potwierdzają, że deweloperzy nie szczędzą środków na rozwój skali swojej działalności. Czas pokaże czy w 2016 roku nie będą żałować tegorocznego optymizmu.

Po nieznacznie gorszych wynikach budownictwa mieszkaniowego w październiku, listopad potwierdził, że dobra koniunktura panuje na tym rynku dalej. Dobrą passę potwierdzana jest już od wielu miesięcy w publikacjach GUS dotyczących budownictwa mieszkaniowego. To może zaskakiwać, bo w Polsce sporo nieruchomości kupowanych jest na kredyt (nowych umów podpisuje się ponad 170 tys. rocznie), a przyszły rok będzie dla banków trudny.

Banki już musiały złożyć się na wypłaty dla klientów SK Banku, sfinansować fundusz restrukturyzacji kredytów, podnieść kapitały, a także czeka je podatek bankowy. Gdyby tego było mało na rozwiązanie czeka też problem kredytów udzielonych we frankach szwajcarskich.

Trudno więc spodziewać się, że banki drenowane z pieniędzy będą chciały udzielać kredyty hipoteczne równie chętnie co w 2015 roku. O pieniądze powinno być więc trudniej, a do tego będzie on droższy. Już dziś wiadomo, że siedem banków podniosło lub zapowiedziało podwyżki marż kredytowych, a parlament dopiero pracuje nad ustawą o podatku bankowym, która ma zacząć działać od lutego 2016 r.

Do tego warto dodać informację, że od stycznia chcąc kupić mieszkanie na kredyt, trzeba będzie posiadać 15-proc. wkład własny, a nie jak dziś 10-proc. To powinno sprzyjać wykorzystaniu pieniędzy z programu „Mieszkanie dla młodych" i doprowadzić do szybkiego wyczerpania środków z tego programu wsparcia.

Wszystkie te czynniki spowodują więc, że o kredyt będzie trudniej. Szacunki NBP, sugerują natomiast, że co trzecia złotówka wydana na nowe mieszkania w 7 miastach pochodziła z kredytu. Planowane w przyszłym roku zmiany powinny więc hamować inwestycyjne apetyty deweloperów. Tymczasem przez ostatnie 11 miesięcy deweloperzy rozpoczęli najwięcej nowych budów w historii - o 22 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem oraz o 8 proc. więcej niż w rekordowym dotychczas 2007 roku.

A pozwolenia płyną szerokim strumieniem. Z najnowszej publikacji GUS wynika, że w listopadzie br. deweloperzy uzyskali pozwolenia na budowę 7,5 tys. mieszkań. To o 27 proc. więcej niż przed rokiem. Do tego firmy budujące mieszkania rozpoczęły także budowy 8,2 tys. nowych lokali (wzrost o 40,5 proc. r/r). Mniej imponujący jest za to wzrost liczby mieszkań oddawanych do użytkowania. W listopadzie zakończono budowy 6,8 tys. mieszkań. To o 6,6 proc. więcej niż w analogicznym okresie przed rokiem.

Skąd taki optymizm u deweloperów? Czy znajdą się chętni na ich lokale?

Komentuje Bartosz Turek, analityk Lion's Banku:

Pozostało 96% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Kup teraz
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu