Deweloperzy idą na wschód

Firmy deweloperskie, choć skoncentrowane na dużych strategicznych rynkach, nie pogardzą możliwością budowania w mniejszych miastach.

Aktualizacja: 08.09.2017 15:28 Publikacja: 08.09.2017 15:21

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl

Foto: materiały prasowe

O nowych osiedlach mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

Wiele analiz dotyczących rynku deweloperskiego w Polsce, koncentruje się na sześciu metropoliach (Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu oraz Gdańsku). Wspomniane miasta skupiają ok. 70 proc. krajowej oferty deweloperów. Trzeba zdawać sobie sprawę, że oprócz tych rynków istnieją również perspektywiczne rynki regionalne. Można do nich zaliczyć cztery miasta ze wschodniej części Polski - Olsztyn, Lublin, Rzeszów oraz Białystok.

Najnowsze dane wskazują, że potencjał tych rynków deweloperskich nie powinien być lekceważony. Wschodnia część Polski nie ma cech sprzyjających wzmożonej aktywności deweloperów mieszkaniowych. Na terenie czterech wschodnich województw (podkarpackiego, lubelskiego, podlaskiego i warmińsko - mazurskiego) nie ma żadnego z największych polskich miast. Analizowane obszary wyróżniają się też niewysokim wskaźnikiem urbanizacji. To ważna kwestia, gdyż krajowi deweloperzy koncentrują się na budowie mieszkań, a domy jednorodzinne stanowią mało istotny element ich oferty (ok. 3 proc.). Kolejnym problemem ściany wschodniej jest niższy poziom dochodów ludności i odpływ młodych pracowników za granicę albo ich migracja do największych ośrodków miejskich, np. do Warszawy).

Dane GUS wskazują, że pomimo tych niekorzystnych uwarunkowań największe rynki deweloperskie ściany wschodniej cechowały się długookresowym wzrostem aktywności inwestycyjnej. Można się o tym przekonać, analizując liczbę mieszkań ukończonych przez deweloperów. Szczególnie ciekawie wygląda przykład Rzeszowa. To miasto do połowy minionej dekady cechowało się praktycznie zerową aktywnością firm deweloperskich. Nawet w czasach boomu hipotecznego (2005 r. - 2008 r.), liczba mieszkań deweloperskich oddawanych do użytku w tym mieście nie przekraczała poziomu 200 sztuk rocznie. Po prawie dziesięciu latach sytuacja wygląda już zupełnie inaczej.

Dane GUS wskazują, że od stycznia do grudnia 2016 r. firmy deweloperskie działające w Rzeszowie ukończyły ponad 1800 mieszkań. Znacznie niższy wynik w 2016 roku odnotowano między innymi w Łodzi (1379). Pod względem stosunku między liczbą lokali ukończonych przez deweloperów a wielkością populacji, stolica Podkarpacia plasuje się już w ścisłej krajowej czołówce. Uwagę zwraca również długookresowy wzrost aktywności deweloperów mieszkaniowych na terenie Białegostoku. W rekordowym 2015 roku tamtejsi komercyjni inwestorzy oddali do użytku prawie 1800 mieszkań. Dziesięć lat wcześniej było to niewiele ponad 500.

W przypadku Lublina, można z kolei zaobserwować wzrost liczby oddawanych lokali deweloperskich (do 1474 w 2016 r.), który nastąpił po przejściowym załamaniu w 2014 r. Wśród czterech analizowanych miast tylko Olsztyn prezentuje się nieco gorzej. Systematyczny spadek liczby mieszkań oddawanych przez komercyjnych inwestorów był widoczny przez cztery kolejne lata (2013 - 2016 rok). Taka zmiana może sugerować ogólne pogorszenie atrakcyjności inwestycyjnej miasta. Nie od dziś wiadomo, że dobra koniunktura gospodarcza w danym mieście, przyciąga kolejne inwestycje deweloperskie. Takie zjawisko dotyczy m.in. Rzeszowa.

Dane Eurostatu potwierdzają, że w latach 2005 - 2013 stolica Podkarpacia odnotowała rekordowo wysoki wzrost gospodarczy. Wśród dwudziestu analizowanych miast wyższym tempem rozwoju wyróżniał się tylko Wrocław. Opisywana sytuacja z pewnością miała wpływ na aktywizację rynku deweloperskiego w Rzeszowie, czyli mieście posiadającym spory deficyt mieszkań. Warto zwrócić uwagę, że Lublin pod względem tempa wzrostu lokalnego PKB, uplasował się na trzecim miejscu wśród dwudziestu analizowanych ośrodków miejskich.

Wzrost liczby lokali deweloperskich ukończonych w tym mieście w 2015 i 2016 roku także mógł mieć związek z dobrymi wynikami gospodarczymi. Pamiętajmy też, że od rozpoczęcia inwestycji do jej zakończenia mijają ok. dwa lata. Przykład Rzeszowa pokazuje, że liczące mniej niż 200 tys. mieszkańców miasto ze wschodniej Polski może się stać atrakcyjnym celem inwestycji deweloperskich. Krajowi deweloperzy są skoncentrowani na strategicznych rynkach (Warszawa, Kraków, Wrocław, Poznań i Trójmiasto), ale nie pogardzą możliwością wybudowania mieszkań w mniejszym mieście, które cechuje się ponadprzeciętnym tempem rozwoju gospodarczego.

O nowych osiedlach mówi Andrzej Prajsnar, ekspert portalu RynekPierwotny.pl:

Wiele analiz dotyczących rynku deweloperskiego w Polsce, koncentruje się na sześciu metropoliach (Warszawie, Krakowie, Łodzi, Wrocławiu, Poznaniu oraz Gdańsku). Wspomniane miasta skupiają ok. 70 proc. krajowej oferty deweloperów. Trzeba zdawać sobie sprawę, że oprócz tych rynków istnieją również perspektywiczne rynki regionalne. Można do nich zaliczyć cztery miasta ze wschodniej części Polski - Olsztyn, Lublin, Rzeszów oraz Białystok.

Pozostało 88% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu