Jakość, a nie ilość

W Polsce nadal odczuwalny jest olbrzymi deficyt mieszkań. Szacuje się go na 500 tys. do nawet 3 mln lokali - mówi Piotr Stefaniak, prezes Inpro.

Aktualizacja: 31.07.2017 06:54 Publikacja: 31.07.2017 05:23

Jakość, a nie ilość

Foto: materiały prasowe

W tym roku spółka obchodzi 30-lecie działalności. Jak zmienił się rynek deweloperski w ciągu tych trzech dekad?

Piotr Stefaniak, prezes Inpro: Inpro początkowo było firmą budowlaną. Swój pierwszy projekt deweloperski rozpoczęliśmy w 1993 r. Sprzedaż mieszkań w ten inwestycji spotkała się z dużym zainteresowaniem klientów, co potwierdziło, że nasza decyzja o rozwoju działalności deweloperskie była trafna. Od tego czasu wiele się zmieniło. W ciągu tych trzech dekad mogliśmy obserwować jak dynamicznie zmieniał się rynek deweloperski, zwłaszcza na rynku trójmiejskim. Na pewno rosnąca konkurencja zmusza deweloperów do ciągłego podwyższania jakości swoich projektów, szukania najlepszych lokalizacji i oferowania korzystnych cen.

W 2011 r. weszliście na giełdę. Co dało to spółce?

Staliśmy się bardziej transparentni dla naszych klientów i kontrahentów. Krok ten zdecydowanie podniósł prestiż firmy, a także pozyskaliśmy kapitał, który pozwolił nam m.in. zainwestować w nowe działki i przejąć spółkę Domesta. Przełożyło się to na wzmocnienie pozycji Grupy Inpro w segmencie mieszkań popularnych.

Sporo spółek schodzi z giełdy, główni akcjonariusze właśnie ściągają z parkietu Vantage Development. Jak widzi pan przyszłość Inpro na GPW?

W naszym odczuciu wejście na giełdę było bardzo dobrą i korzystną decyzją. Nie zamierzamy wycofywać spółki z warszawskiego parkietu.

W ostatnich latach sprzedaż mieszkań w Polsce z roku na rok bije rekordy, jak długo hossa może potrwać? Co ją napędza?

W Polsce nadal odczuwalny jest olbrzymi deficyt mieszkań. W zależności od przyjętych kryteriów szacuje się go na 500 tys. do nawet 3 mln lokali. Polacy chętnie korzystają z korzystnych ofert kredytowych i kupują mieszkania zarówno na własny użytek, jak i w celach inwestycyjnych. Oczywiście branżę deweloperską czeka wiele wyzwań i hossa mieszkaniowa nie może wiecznie trwać.

Czy wygaszenie MdM – programu nastawionego na wsparcie zakupu lokali na własność i wprowadzenie Mieszkanie+ - nastawionego na wynajem, może coś zmienić na rynku pierwotnym?

Wygaszenie rządowego programu dopłat na pewno może wpłynąć na sytuację deweloperów, którzy mają w swojej ofercie duży procent mieszkań kwalifikujących się do programu. W Inpro posiadamy tylko dwie takie inwestycje, dlatego nie boimy, że zakończenie programu wpłynie na nas niekorzystnie. Na efekty programu Mieszkanie + przyjdzie nam poczekać kilka lat

Jak rozwija się rynek trójmiejski i jakie ma perspektywy?

Trójmiejski rynek nieruchomości jest niezwykle chłonny. Jego popularność wynika ze względu na niekwestionowane walory turystyczne, bliskość prestiżowych uczelni wyższych, dobrą infrastrukturę oraz rozwijający się sektor biznesowy. W ostatnich latach Trójmiasto stało się nieprawdopodobnie modne. Sporo naszych inwestycji jest w przeważającej części kupowane pod wynajem. Na rynku pojawia się coraz większa konkurencja, kolejni deweloperzy decydują się na inwestycje. Myślę, że będzie się tutaj pojawiać coraz więcej nowych inwestycji.

Jakie mieszkania cieszą się największym wzięciem w Trójmieście?

Nadal największą popularnością cieszą się mieszkania tańsze, dwupokojowe, chociaż zauważamy także coraz większe zainteresowanie większymi metrażami. Wśród nich dominują 2-3 pokojowe mieszkania o metrażach od 50 do 60 mkw. w segmencie popularnym. Tendencja ta jest jeszcze podtrzymywana w pewnym stopniu przez program MdM. Rośnie również grupa klientów szukających dużych mieszkań powyżej 80 mkw.

Jaki procent lokali klienci kupują za gotówkę?

Nadal wielu naszych klientów korzysta z transakcji kredytowych, na zakup mieszkań za gotówkę decyduje się około 30 proc. klientów.

Wielu deweloperów narzeka na przeszkody natury administracyjnej. Jak ta kwestia wygląda w Trójmieście?

Procedury administracyjne są często bardzo skomplikowane i przede wszystkim czasochłonne, co ma duże znaczenie w przypadku projektów deweloperskich.

Wiele firm narzeka też na brak rąk do pracy, presję na płace, rosnące ceny materiałów. Jak to wygląda w przypadku Inpro?

Jesteśmy bardzo dumni z naszej załogi. Zdajemy sobie sprawę z tego, że o tak świetny i lojalny zespół nie jest łatwo na dzisiejszym rynku pracy, dlatego doceniamy go tym bardziej. Mamy to szczęście, że w naszej firmie pracują ci sami ludzie przez wiele lat. Inpro posiada także własny wydział budowalny i spółki zależne odpowiedzialne za produkcję np. prefabrykatów i instalacji sanitarnych. Mimo to presja cenowa jest oczywiście wyczuwalna, ale marża na realizowanych projektach jest cały czas utrzymywana.

W branży trwa ruch – spółki wchodzą na nowe rynki, także dzięki przejęciom. Czy Inpro rozważało ekspansje poza Trójmiasto?

Tak, rozważaliśmy wejście na inne rynki m.in. na rynek warszawski, jednak do tej pory nie zdecydowaliśmy się na ten ruch. Koncentrujemy się na rynku trójmiejskim, nie idziemy na ilość tylko na jakość i dbamy o zaufanie naszych klientów. Niedawno rozpoczęliśmy naszą pierwszą inwestycję w Pruszczu Gdańskim.

W 2016 r. wasza sprzedaż skurczyła się o 29 proc., do 388 mieszkań. W I połowie 2017 r. znaleźliście nabywców na 265 lokali, o 33 proc. więcej niż rok wcześniej. Czy możliwy jest powrót ze sprzedażą na poziom ponad pół tysiąca mieszkań?

Niższe wyniki sprzedaży w 2016 r. były spowodowane mniejszą niż w poprzednim roku ofertą mieszkań w sprzedaży, kształtem oferty, przesunięciami w harmonogramach sprzedaży kolejnych inwestycji deweloperskich oraz efektem wysokiej bazy. W ofercie przez większość część roku znajdowała się także niższa niż w 2015 r. liczba lokali z segmentu mieszkań popularnych. W tym roku oferta jest poszerzona, wprowadzamy nowe inwestycje, w sumie w tym roku do oferty trafi 718 nowych mieszkań i domów. Zakładamy, że uda nam się przekroczyć pułap 500 umów.

Ile mieszkań macie w ofercie, jakie projekty są w przygotowaniu?

W aktualnej ofercie mamy blisko 450 mieszkań i domów. Obecnie trwają prace budowalne na osiedlach Optima, Harmonia Oliwska, Kwartał Uniwersytecki 2, Debiut, Azymut i Golf Park. Wprowadzimy do sprzedaży kolejne etapy w ramach osiedli: Golf Park, Harmonia Oliwska, Nowa Niepołomicka i Leszczynowy Staw. W ramach projektów zaplanowanych na lata 2018-2020 mamy już przygotowane blisko 2 tys. lokali.

Jak sprzedaż może się rozwijać w najbliższych latach – macie jakiś cel sprzedaży?

Realny cel sprzedaży jaki sobie wyznaczamy na najbliższe lata to sprzedaż do 600 lokali rocznie.

Jak wygląda sytuacja w segmencie hotelowym? Czy planujecie kolejne inwestycje?

Sytuacja geopolityczna oraz rosnące zagrożenie bezpieczeństwa w Europie sprawiają, że polscy turyści coraz częściej decydują się na spędzenie wakacji w kraju. Widać to na przykładzie naszego pięciogwiazdkowego hotelu Mikołajki oraz Domu Zdrojowego w Jastarni, które mogą się pochwalić rosnącym obłożeniem. Sytuacja w naszym segmencie hotelowym wygląda korzystnie, w ubiegłym roku wygenerowaliśmy 30 mln zł przychodów i blisko 1 mln zysku netto. Spodziewamy się, że ten rok może być jeszcze lepszy.

Czy planujecie inwestycje w segmencie komercyjnym?

Obserwujemy rynek powierzchni komercyjnych, który dynamicznie rozwija się w Gdańsku. Posiadamy działkę pod inwestycję biurową o powierzchni około 24 tys. mkw.

CV

Piotr Stefaniak ukończył budownictwo na Politechnice Poznańskiej. Karierę zaczynał od posady wicedyrektora w Elbląskim Kombinacie Budowlanym. W 1987 r. wraz z przyjaciółmi założył Inpro. Początkowo spółka zajmowała się projektowaniem i przygotowywaniem inwestycji budowlanych. Lubi jazdę na nartach i brydża towarzyskiego.

W tym roku spółka obchodzi 30-lecie działalności. Jak zmienił się rynek deweloperski w ciągu tych trzech dekad?

Piotr Stefaniak, prezes Inpro: Inpro początkowo było firmą budowlaną. Swój pierwszy projekt deweloperski rozpoczęliśmy w 1993 r. Sprzedaż mieszkań w ten inwestycji spotkała się z dużym zainteresowaniem klientów, co potwierdziło, że nasza decyzja o rozwoju działalności deweloperskie była trafna. Od tego czasu wiele się zmieniło. W ciągu tych trzech dekad mogliśmy obserwować jak dynamicznie zmieniał się rynek deweloperski, zwłaszcza na rynku trójmiejskim. Na pewno rosnąca konkurencja zmusza deweloperów do ciągłego podwyższania jakości swoich projektów, szukania najlepszych lokalizacji i oferowania korzystnych cen.

Pozostało 90% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu