Rz: : Czy na rynku mieszkań mamy boom inwestycyjny?
Shraga Weisman, prezes Ronson Development: Już od kilku kwartałów popyt na rynku nieruchomości wyraźnie rośnie i wygląda na to, że taka tendencja będzie się utrzymywać. Naturalną odpowiedzią deweloperów na tak korzystną koniunkturę jest sukcesywne poszerzanie oferty, co tłumaczy wysyp nowych inwestycji. Tylko w tym roku planujemy rozpocząć w Warszawie budowę pięciu inwestycji, które obejmą łącznie ponad 700 lokali.
Kto rozdaje dziś karty: deweloper czy klient?
Rynek charakteryzuje się dziś wyjątkową równowagą między wysokim popytem i podażą. Taki układ sił ma bezpośrednie przełożenie na relatywną stabilność cen i sprawia, że to koniunktura rozdaje korzystne karty dla obu graczy: klienci mogą nabyć mieszkanie w przystępnej dla nich cenie, a deweloperzy mają szansę na wyższe wyniki sprzedażowe.
Potwierdzeniem tej tezy w przypadku Ronsona jest najniższy od lat udział mieszkań gotowych w naszej ofercie, który utrzymuje się na poziomie ok. 10 proc. Oznacza to, że nasza oferta wyczerpuje się bardzo szybko i klienci w dużej mierze decydują się na zakup mieszkań już na etapie dziury w ziemi.