Polisa dla domu przyda się nie tylko po wichurze

Wczesna wiosna to czas, gdy do ubezpieczycieli wpływa więcej zgłoszeń szkód związanych z wichurami, burzami i podtopieniami.

Aktualizacja: 10.04.2017 07:02 Publikacja: 10.04.2017 06:00

Naprawa zniszczeń po wichurach to test jakości każdego ubezpieczyciela.

Naprawa zniszczeń po wichurach to test jakości każdego ubezpieczyciela.

Foto: Dziennik Wschodni/ Bartłomiej Żurawski

Z danych Warty wynika, że huragany i deszcze na przełomie lutego i marca spowodowały wzrost zgłoszeń szkód o 30 proc. Obecnie klienci znacznie częściej niż zwykle korzystają z usług, m.in. dekarskich przy naprawach uszkodzonych dachów. Wzrost liczby szkód z ubezpieczenia nieruchomości odnotowała też Axa i Ergo Hestia.

– Najczęściej nasi klienci zgłaszali uszkodzenia będące efektem opadów: zalane mieszkania i domy, zerwane dachówki oraz uszkodzenie budynków przez przewrócone drzewa – podaje Bartosz Liszewski, zastępca dyrektora Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii.

Nie tylko tegoroczne przedwiośnie obfitowało w takie zdarzenia. – Każdego roku o tej porze odnotowujemy znaczy wzrost zgłoszeń z powodu szkód wyrządzonych przez żywioły. W sezonie burzowym w 2016 roku mieliśmy niemal dwa razy więcej zgłoszeń w porównaniu z rokiem 2015 – mówi Adam Fulneczek, dyrektor zarządzający departamentem strategii likwidacji szkód w Warcie. – Trudno prognozować, ile ich trafi do nas podczas tej wiosny, ale z pewnością możemy stwierdzić, że zbliżające się miesiące będą obfitowały w wiele anomalii pogodowych – przewiduje Fulneczek.

Test jakości

Naprawa zniszczeń to test jakości każdego ubezpieczyciela. W przypadku wystąpienia znacznie większej liczby szkód niż zwykle towarzystwa często decydują się na uruchomienie specjalnych procesów i uproszczeń, aby poprowadzić sprawy klientów tzw. szybką ścieżką. – Przesuwamy rzeczoznawców z obszarów, gdzie nie występują tak silne anomalia, do tych najmocniej przez nie dotkniętych. Dążymy do tego, by poszkodowani otrzymywali wypłaty odszkodowań jak najszybciej, by mogli bez zwłoki rozpocząć np. niezbędne prace remontowe – podaje Adam Fulneczek.

Każdy ubezpieczyciel sam określa, jak wygląda uproszczona likwidacja szkód i kiedy ją stosuje. Przeważnie likwidator ustala podczas krótkiej rozmowy telefonicznej z klientem i jednocześnie dokonuje kalkulacji. Tak ustalona kwota odszkodowania po akceptacji poszkodowanego może zostać natychmiast wypłacona. Cały proces wraz z przelewem trwa kilka dni.

W InteRirsk uproszczona likwidacja szkód jest przewidziana dla szkód nieprzekraczających kilku tysięcy złotych. W TU Europa zastosowanie uproszczonej likwidacji zależy od szczególnych okoliczności każdego postępowania likwidacyjnego, rozmiarów szkody, a ostatecznie od indywidualnej oceny likwidatora. Warta przewiduje ułatwienia przy szkodach do 10 tys. zł, a Ergo Hestia do 5 tys. zł, a Generali w przypadku szkód do 1000 zł bez konieczności pozyskiwania dokumentów, a przy szkodach do 5 tys. zł z pozyskaniem pełnej dokumentacji (w tym zdjęciowej).

W Avivie decyzja o wypłacie odszkodowania już podczas pierwszej rozmowy z klientem zależy od wartości szkody, okoliczności zdarzenia oraz historii ubezpieczenia klienta.

– Podczas zawiadomienia o szkodzie ustalamy okoliczności jej powstania oraz zakres wynikłych uszkodzeń. Dotyczy to zalania mieszkań i zabudowań mieszkalnych w niewielkim zakresie, np. zacieki na ścianach, sufitach, podłogowe, elewacji budynków. Następnie identyfikujemy z poszkodowanym zakres i charakter powstałej straty, szacujemy straty i dokonujemy wypłaty należnego odszkodowania – mówi Marek Baran, rzecznik prasowy Link4. – Podobnie postępujemy ze skutkami silnych wiatrów, takimi jak: uszkodzenia powierzchni dachowych, ubytek lub oderwanie poszycia, zerwanie rynien lub elewacji budynku, pęknięcia szyb.

W Link4 do uproszczonej likwidacji nie kwalifikują się podtopienia domów i piwnic oraz rozległe uszkodzenia budynków i dachów.

Sam zlikwiduj szkodę

W przypadku braku akceptacji szkoda wraca na standardową ścieżkę, czyli wycena następuje po dokonaniu oględzin.

– Jeśli dojdzie do szkody i zaistnieje konieczność zabezpieczenia lub usunięcia skutków szkody, np. powalonego drzewa, sugeruję przed przystąpieniem do prac porządkowych wykonać fotografie, które mogą być niezbędne w procesie likwidacji szkody – radzi Iwona Konarzewska, kierownik zespołu obsługi szkód majątkowych w Axa Ubezpieczenia.

Coraz częściej towarzystwa wprowadzają dla klientów ułatwienia już na etapie zgłaszania szkód.

Warta oferuje mobilną aplikację, dzięki której poszkodowany może krok po kroku śledzić w dowolnym miejscu i czasie, co się dzieje w jego sprawie, przesyłać do Warty wszystkie potrzebne dokumenty w formie zdjęć, a także przeprowadzić zdalne oględziny.

Natomiast Link4 wdrożył projekt samolikwidacji, gdzie klient, korzystając z aplikacji mobilnej do szacowania szkody, może samodzielnie zdefiniować zakres powstałych uszkodzeń i określić wysokość odszkodowania.

Z danych Warty wynika, że huragany i deszcze na przełomie lutego i marca spowodowały wzrost zgłoszeń szkód o 30 proc. Obecnie klienci znacznie częściej niż zwykle korzystają z usług, m.in. dekarskich przy naprawach uszkodzonych dachów. Wzrost liczby szkód z ubezpieczenia nieruchomości odnotowała też Axa i Ergo Hestia.

– Najczęściej nasi klienci zgłaszali uszkodzenia będące efektem opadów: zalane mieszkania i domy, zerwane dachówki oraz uszkodzenie budynków przez przewrócone drzewa – podaje Bartosz Liszewski, zastępca dyrektora Biura Likwidacji Szkód Ergo Hestii.

Pozostało 87% artykułu
2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Materiał Promocyjny
Jak kupić oszczędnościowe obligacje skarbowe? Sposobów jest kilka
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu