Nikt nie likwiduje spółdzielni mieszkaniowych

Politycy znowu przypomnieli sobie o spółdzielniach mieszkaniowych. Zaczynają się więc pojawiać różne dziwne pomysły, którymi później straszy się ludzi.

Aktualizacja: 27.03.2017 07:48 Publikacja: 27.03.2017 06:13

Nikt nie likwiduje spółdzielni mieszkaniowych

Foto: Fotorzepa

Administrator poprosił moją znajomą o podpisanie apelu w sprawie nielikwidowania spółdzielni. Nie była jedyną osobą, do której się o to zwrócono. Władze spółdzielni podobno szykują ogólnokrajowy protest. A w internecie pojawiają się tytuły w stylu: „Spółdzielcy wyjdą na ulicę", „Politycy chcą likwidować spółdzielnie" etc. Powiało grozą.

Zaczęłam się zastanawiać, o co w tym wszystkim chodzi. Do pirma aprilis jeszcze przecież ponad miesiąc. Okazało się, że tyle emocji wywołał projekt nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych autorstwa posłów Kukiz'15. Jego celem jest – jak się wyraził jeden z jego współautorów poseł Jarosław Sachajko – „skruszenie betonu spółdzielczego". W tym celu posłowie proponują więc, by prezesem spółdzielni można było być maksymalnie sześć lat. Posłowie z tego ugrupowania chcą też wprowadzić ułatwienia przy zakładaniu wspólnot w spółdzielniach.

Tylko że są to strachy na lachy. Projektowi Kukiz'15 nikt nie wróży sukcesu. Jego autorami nie są przecież posłowie partii rządzącej. Poza tym jego jakość legislacyjna jest na bardzo niskim poziomie. Wcześniej czy później trafi więc do kosza.

Po co więc straszyć ludzi likwidacją spółdzielni i organizować protesty?

No cóż, spółdzielnie to jeden z ulubionych tematów polityków. Niejedna partia chciała dzięki nim zbić kapitał, a polityk pragnął się wylansować.

Najczęściej chłopcami do bicia są prezesi spółdzielni, a spółdzielców stawia się w roli ofiar. Prawda, jak zawsze, tkwi gdzieś pośrodku. Są bowiem w Polsce świetnie zarządzane spółdzielnie i takie, którym przydałoby się solidne wietrzenie kadr. Są też świetni działacze spółdzielni i zwykli pieniacze. Podobnie jest zresztą we wspólnotach mieszkaniowych, którymi jakoś politycy nie chcą się zajmować.

Pomysłów w stylu jak ten autorstwa Kukiz'15 było do tej pory wiele. Większości nie zrealizowano. Ludzi straszy się więc na wyrost. Ale...

Protest to też forma nacisku na polityków. Coraz częściej mówi się bowiem o projekcie PiS i nie chodzi przy tym o projekt, nad którym teraz pracuje Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa. Chociaż i on zawierał jeden kontrowersyjny pomysł dotyczący pełnomocników. Początkowo MiB chciało, by mogli oni reprezentować na walnym zgromadzeniu kilka osób. Po konsultacjach publicznych szybko się z tego wycofało.

Tymczasem posłowie PiS rozpoczęli prace nad swoim projektem. Co w nim będzie? Do końca nie wiadomo. Poseł Waldemar Buda z PiS, który będzie jego współautorem, zdradził jednak, że chodzi o szerszy dostęp członków spółdzielni do dokumentów.

Spółdzielnie mają prowadzić rejestr zawieranych umów, a spółdzielcy mają mieć do niego dostęp. Posłowie PiS chcą też, by przetargi w spółdzielniach odbywały się na podstawie prawa zamówień publicznych. Poseł Buda zapewnia też, że nikt nie chce likwidować spółdzielni i zastępować ich wspólnotami mieszkaniowymi.

Administrator poprosił moją znajomą o podpisanie apelu w sprawie nielikwidowania spółdzielni. Nie była jedyną osobą, do której się o to zwrócono. Władze spółdzielni podobno szykują ogólnokrajowy protest. A w internecie pojawiają się tytuły w stylu: „Spółdzielcy wyjdą na ulicę", „Politycy chcą likwidować spółdzielnie" etc. Powiało grozą.

Zaczęłam się zastanawiać, o co w tym wszystkim chodzi. Do pirma aprilis jeszcze przecież ponad miesiąc. Okazało się, że tyle emocji wywołał projekt nowelizacji ustawy o spółdzielniach mieszkaniowych autorstwa posłów Kukiz'15. Jego celem jest – jak się wyraził jeden z jego współautorów poseł Jarosław Sachajko – „skruszenie betonu spółdzielczego". W tym celu posłowie proponują więc, by prezesem spółdzielni można było być maksymalnie sześć lat. Posłowie z tego ugrupowania chcą też wprowadzić ułatwienia przy zakładaniu wspólnot w spółdzielniach.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Materiał Promocyjny
Wykup samochodu z leasingu – co warto wiedzieć?
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu