Bo mieszkać chcemy godnie. Godność to źródło wolności. Chcemy mieć poczucie jej poszanowania. Godność to prawo, a mieszkanie – prawo do godności.
Czy mieszkanie, w którym chcemy mieszkać, jest takie jak z badań ankietowych CBOS? Dom z dużym ogrodem na dalekim przedmieściu, w którym w 2014 roku chciało mieszkać prawie 71 proc. z nas. Na osiedlu domków jednorodzinnych, na skraju miasta chciało żyć 9,1 proc., w nowoczesnym apartamentowcu w centrum miasta – już tylko co szesnasty z nas.
Wymarzone mieszkanie powinno być tanie, wygodne, o niskich kosztach eksploatacji – to ważne dla 68,5 proc. z nas. Raczej nie wierzymy w niski koszt jego realizacji – to ważne tylko dla 21 proc. z nas, a przecież jeszcze dziesięć lat temu było istotne dla 33 proc. Za to wygląd otoczenia jest coraz ważniejszy. Zwraca na to uwagę o 10 proc. więcej osób niż dziesięć lat temu.
Ale czy chcemy mieszkać, czy chcemy mieć mieszkanie? W badaniach Rubaszek i Czerniak z 2016 roku tylko jedna trzecia z nas zdecydowałaby się na najem rynkowy, gdyby funkcjonowanie tego rynku się poprawiło. Natomiast jedna trzecia respondentów nigdy nie wzięłaby pod uwagę najmu lokalu, niezależnie od uwarunkowań ekonomicznych i instytucjonalnych, bo dla 43,8 proc. z nas płacenie czynszu to strata pieniędzy, chociaż 29,8 proc. uważa odwrotnie. Własność to poczucie wolności i niezależności dla 70 proc. badanych, natomiast 61 proc. ocenia, że najem to brak możliwości rozwoju rodziny (mimo że dzięki niemu dla 37 proc. to szansa na lepszą dzielnicę, większą mobilność – 58,8 proc., czy poprawę płynności finansowej gospodarstwa domowego – 26,7 proc.).