Aktualizować opłatę można tylko co trzy lata. Miasta słono więc płacą za braki formalne, a firmy się cieszą.
Centra handlowe, magazyny czy duże zakłady produkcyjne to dla miast kury znoszące złote jajka. Na ogół spółce, do której należy galeria handlowa czy magazyn, przysługuje jedynie prawo użytkowania wieczystego nieruchomości. Co rok musi więc do miejskiej kasy bardzo dużo płacić z tytułu użytkowania.
Natomiast miasta bardzo aktualizują opłaty właścicielom galerii. Z domku jednorodzinnego można bowiem „wycisnąć" zaledwie kilkaset złotych, a z centrum handlowego – grube miliony.
Ostatnio jedno z bardziej znanych centrów handlowych w Polsce, które nie chce ujawniać swojej nazwy, wygrało z warszawskim ratuszem w Sądzie Najwyższym.