Inżynierowie stawiają na nowoczesne rozwiązania

Komputeryzacja i specjalistyczne programy decydują o powodzeniu produkcji - mówi Andrzej Roch Dobrucki, prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa.

Aktualizacja: 28.01.2018 21:04 Publikacja: 28.01.2018 20:48

Inżynierowie stawiają na nowoczesne rozwiązania

Foto: ROL

Rz: Podczas Międzynarodowych Targów Budownictwa i Architektury Budma, a zwłaszcza w czasie II Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury oraz Dni Inżyniera Budownictwa, będzie się mówić o konkurencyjności polskich firm budowlanych, o brakach kadrowych, na jakie cierpią, i przyszłości branży budowlanej. Nie są to zapewne tematy przypadkowe?

Andrzej Roch Dobrucki, prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa: Oczywiście, że nie są. Podczas targów pragniemy pokazać, co boli nasze środowisko, czego oczekuje i jakie ma pomysły. Naszym celem jest zachęcenie i zainteresowanie rządzących do wprowadzenia oczekiwanych zmian w obowiązującym prawie, służących faktycznie usprawnieniu procesu inwestycyjno-budowlanego. Jeśli chodzi natomiast o kondycję polskiej branży budowlanej, to szczerze mówiąc, wygląda ona dość mizernie. Pierwsza rzecz wiąże się z kształceniem nowych kadr, których jest za mało. Druga wiąże się z potencjałem finansowym firm. Jest zapaść na rynku i problemy z przepływem pieniędzy. Nasza branża zbyt rzadko również korzysta z nowoczesnych technologii, które wchodzą do innych sektorów gospodarki, jak np. BIM, czyli Building Information Modeling, a więc elektronicznego narzędzia do wielobranżowego, trójwymiarowego modelowania budynku. Będziemy o tym rozmawiać w czasie II Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury oraz Dni Inżyniera Budownictwa, czyli od 30 stycznia do 1 lutego br.

BIM to modny dziś temat. Mówi się wręcz, że wszystkie drogi prowadzą do BIM-u...

Bo to przyszłość dla naszej branży. Proszę zauważyć, że dziś, gdy produkujemy samochód, nie mamy dużej ilości papierów i dokumentacji. Wszystko zawarte jest na dyskach komputerowych. Komputeryzacja i specjalistyczne programy decydują o powodzeniu produkcji. Nie rozumiem, dlaczego tego się nie robi przy wznoszeniu budynków czy budowie dróg. W Polsce biura projektowe oczywiście korzystają z komputerów, ale podstawowym nośnikiem jest papier. Nie wyobrażam sobie pójścia do urzędu z dokumentacją zawartą na nośnikach elektronicznych. To na papierze nanosi się rozwiązania techniczne i rysunki, które często trudno ze sobą zgrać. W efekcie czego należy wprowadzać wiele poprawek zarówno na etapie projektowania, produkcji budowlanej, jak i po tejże produkcji. Powinniśmy korzystać z BIM. Na dodatek mamy całe rzesze młodych inżynierów, ludzi przygotowanych w zakresie informatyki.

Dlaczego zatem nic się w tej mierze nie dzieje?

Bo mamy struktury administracyjne, choć bardzo mocno rozbudowane, to składające się z ludzi, którzy tylko udają, że się znają na budownictwie. Mam nadzieję, że Dni Inżyniera Budownictwa w czasie Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury staną się momentem, w którym projektanci zaczną bardziej interesować się tą technologią.

Dni Inżyniera Budownictwa to jednak nie tylko BIM, ale też m.in. sposoby realizacji programu Mieszkanie+. Jak ma się do tego budownictwo wielkopłytowe? Wielka płyta powinna wrócić do łask i być popularyzowana w tej rządowej inicjatywie?

W tym programie boję się przede wszystkim jednej rzeczy, którą jest ewentualna bylejakość. Gdy zaczynałem pracę w budownictwie, jedną z moich pierwszych inwestycji była budowa osiedla, w którym każdy blok składał się z mieszkań dwu- lub jednopokojowych i kuchni. Poza głównym budynkiem był natomiast składzik na węgiel oraz toaleta. Budowano tak, bo trzeba było szybko zapewnić ludziom dach nad głową. Przy Mieszkaniu+ jest również nacisk na to, by budynki powstawały szybko i tanio. Obawiam się, że może się to przełożyć na jakość obiektów. Za 2 tys. złotych za metr kwadratowy trudno jest budować dobrze. Nowoczesna wielka płyta natomiast jest zupełnie inną technologią niż ta, jaką pamiętamy z dawnych lat. System prefabrykowany, w dobrym tego słowa rozumieniu i dobrym wykonaniu fabrycznym, przy uczciwym transporcie i montażu jest do przyjęcia.

W programie zdecydowano się umieścić tematy dotyczące jakości przestrzeni publicznej. Ma odbyć się też debata dotycząca kondycji kształcenia zawodowego dla branży budowlanej.

To prawda. Nie funkcjonujemy bowiem w zamkniętej przestrzeni ograniczającej się tylko do budowania. Ważne jest dla nas też otoczenie, w którym działamy, oraz kadry, które zasilają nasze szeregi, ich jakość i przygotowanie do zawodu. Chcemy dobrze wykorzystać ten czas i miejsce. W czasie targów istnieje możliwość przedstawienia naszych problemów, dyskusji na tematy bliskie inżynierom i osobom związanym z branżą, omówienia nowych technologii i wymiany poglądów. Chcę zaznaczyć, że każdy może wziąć udział w tym kilkudniowym spotkaniu, chociaż program był przygotowany głównie z  myślą o inżynierach budownictwa. Tematy, które przedstawimy i omówimy, są bliskie naszej codziennej pracy. Powinny stać się inspiracją i pobudzić nasze środowisko zawodowe do aktywnego działania.   —rozmawiała Anna Krzyżanowska

CV

Andrzej Roch-Dobrucki jest absolwentem Wydziału Inżynierii Sanitarnej i Wodnej Politechniki Warszawskiej. W swojej karierze zawodowej pracował m.in. na budowie Orenburskiego Rurociągu Gazowego Sojuz w Charkowie (1974–1978) jako pełnomocnik Energopolu SA oraz w Niemczech, gdzie był pełnomocnikiem na budowach prowadzonych przez firmę Mostostal-Export SA. W latach 1994–1998 pełnił funkcję głównego inspektora nadzoru budowlanego w randze podsekretarza stanu. Od 1998 r. do 2004 r. był wiceprezesem w firmie Mostostal-Export SA, następnie piastował stanowisko dyrektora ds. budownictwa. Od 1 stycznia 2011 r. do 2013 r. pełnił funkcję prokurenta tej firmy.

Rz: Podczas Międzynarodowych Targów Budownictwa i Architektury Budma, a zwłaszcza w czasie II Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury oraz Dni Inżyniera Budownictwa, będzie się mówić o konkurencyjności polskich firm budowlanych, o brakach kadrowych, na jakie cierpią, i przyszłości branży budowlanej. Nie są to zapewne tematy przypadkowe?

Andrzej Roch Dobrucki, prezes Polskiej Izby Inżynierów Budownictwa: Oczywiście, że nie są. Podczas targów pragniemy pokazać, co boli nasze środowisko, czego oczekuje i jakie ma pomysły. Naszym celem jest zachęcenie i zainteresowanie rządzących do wprowadzenia oczekiwanych zmian w obowiązującym prawie, służących faktycznie usprawnieniu procesu inwestycyjno-budowlanego. Jeśli chodzi natomiast o kondycję polskiej branży budowlanej, to szczerze mówiąc, wygląda ona dość mizernie. Pierwsza rzecz wiąże się z kształceniem nowych kadr, których jest za mało. Druga wiąże się z potencjałem finansowym firm. Jest zapaść na rynku i problemy z przepływem pieniędzy. Nasza branża zbyt rzadko również korzysta z nowoczesnych technologii, które wchodzą do innych sektorów gospodarki, jak np. BIM, czyli Building Information Modeling, a więc elektronicznego narzędzia do wielobranżowego, trójwymiarowego modelowania budynku. Będziemy o tym rozmawiać w czasie II Forum Gospodarczego Budownictwa i Architektury oraz Dni Inżyniera Budownictwa, czyli od 30 stycznia do 1 lutego br.

2 / 3
artykułów
Czytaj dalej. Subskrybuj
Nieruchomości
Rząd przyjął program tanich kredytów. Klienci już rezerwują odpowiednie mieszkania
Nieruchomości
Wielki recykling budynków nabiera tempa. Troska o środowisko czy o portfel?
Nieruchomości
Opada gorączka, ale nie chęci
Nieruchomości
Klienci czekają w blokach startowych
Nieruchomości
Kredyty mieszkaniowe: światełko w tunelu