To, że królowa jest zwolenniczką opuszczenia UE zasugerował jej biograf, Robert Lacey. Cytowane pytanie miało paść podczas prywatnego obiadu, a Elżbieta II - jak pisze Lacey - lubi dyskusje przy stole.
Pałac Buckingham ani nie potwierdza słów królowej, ani im nie zaprzecza. Rzecznik Pałacu podkreślił, że przez 64 lata swoich rządów królowa pozostaje konsekwentnie neutralna, a wyjście lub pozostanie Wielkiej Brytanii w UE jest kwestią wyboru jej obywateli.
Brytyjskie media już wcześniej sugerowały poparcie królowej dla opuszczenia Unii. Uczynił tak m.in. "The Sun", jeden z artykułów tytułując wprost "Królowa popiera Brexit". Urząd prasy uznał jednak, że gazeta popełniła tym samym "poważne nadużycie".
Królowa Elżbieta raz odstąpiła od zasady neutralności. Tuż przed referendum dotyczącym ewentualnego oderwania się Szkocji od Wielkiej Brytanii wyraziła nadzieję, że Szkoci "bardzo dokładnie się zastanowią", zanim podejmą taką decyzję.
Referendum, w którym Brytyjczycy podejmą decyzję co do swojej przyszłości w UE lub poza nią - już jutro.