Kraj, który będzie nam dostarczał surowiec, nie leży w niestabilnej Zatoce Perskiej – jak Katar, z którym mamy podpisany pierwszy długoterminowy kontrakt, ale po drugiej stronie Atlantyku. W czerwcu dostarczono do Polski pierwszy statek z amerykańskim gazem skroplonym. Teraz podpisano umowę na dostawy na pięć lat. Na razie nie ujawniono, ile surowca przypłynie do terminalu w Świnoujściu.
PGNiG rozsądnie tworzy swój portfel dostaw, bo ambitny plan, jakim jest nieprzedłużenie kontraktu jamalskiego z Rosjanami w 2022 roku, wymaga skutecznych działań już dziś. Pierwsza kwestia to budowa połączenia rurociągowego z naszego wybrzeża aż do szelfu norweskiego. Jego istotnym elementem jest projektowany gazociąg Baltic Pipe z Niechorza do Kopenhagi. W tej kwestii polska strona – tak rząd, PGNiG, jak i operator systemu gazowego Gaz-System konsekwentnie starają się doprowadzić inwestycję do szczęśliwego finału.